PolskaGosiewski: PiS bojkotuje TVN i TVN24, ponieważ...

Gosiewski: PiS bojkotuje TVN i TVN24, ponieważ...

Powodem, dla którego PiS zdecydowało o
bojkocie audycji TVN, TVN24 i "innych zaprzyjaźnionych stacji",
jest traktowanie tam polityków PiS "jako osób drugiej kategorii" -
wyjaśniał szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.

Gosiewski: PiS bojkotuje TVN i TVN24, ponieważ...
Źródło zdjęć: © PAP

Decyzję w sprawie bojkotu podjął w środę komitet polityczny PiS.

Sprawa jest bardzo poważna, rzadko odwołujemy się do takiej sytuacji, w której nie uczestniczymy w programach informacyjnych, ale mówimy bardzo jasno: jesteśmy przeciwni takiej debacie publicznej, która po pierwsze wyrażana jest agresją, a po drugie traktowaniem polityków PiS jako osób drugiej kategorii - powiedział Gosiewski.

Zaznaczył, że jego partia zebrała bardzo bogaty materiał informacyjny w tej sprawie i może przedstawić kierownictwu TVN wszystkie szczegóły swojego stanowiska. Jeśli redakcja będzie zainteresowana dyskusją w tej sprawie, jesteśmy otwarci - zapowiedział.

Jak wynika z nieoficjalnych rozmów z osobami zbliżonymi do kierownictwa partii, jednym z takich faktów jest odwołanie zaproszenia do telewizji TVN CNBC Biznes dla posła PiS Marka Suskiego, bo podobno nie chciał z nim wystąpić minister skarbu Aleksander Grad.

Nieoficjalnie wiadomo, że nie wszyscy członkowie komitetu politycznego i partii z zadowoleniem przyjęli środową decyzję. Według informacji zbliżonych do kierownictwa PiS, podczas głosowania nad uchwałą w sprawie bojkotu od głosu wstrzymali się Adam Bielan i Jacek Kurski.

Media podawały, powołując się na nieoficjalne informacje, że od głosu wstrzymał się również Paweł Kowal, a przeciwny temu pomysłowi był w trakcie dyskusji także Zbigniew Ziobro, który jednak ostatecznie miał zagłosować za bojkotem. Gosiewski zapewniał jednak, że stanowisko PiS w sprawie bojkotu jest "jednolite".

Mamy jednolite stanowisko i nasza ocena sytuacji jest podobna, wszystkie osoby, które brały udział w dyskusji na komitecie politycznym wyrażały tę samą troskę. Rzeczywiście jest nam żal, że jesteśmy traktowani jako politycy drugiej kategorii - oświadczył Gosiewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)