Gosiewski: nowe służby nie będą skorumpowane
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski uważa,
że nowe służby kontrwywiadu i wywiadu wojskowego "będą składać się
z ludzi nieskorumpowanych, bez PRL-owskiej przeszłości, którzy nie
służyli wiernie ZSRR".
24.05.2006 | aktual.: 24.05.2006 21:48
Sejm przyjął pakiet trzech ustaw likwidujących Wojskowe Służby Informacyjne i powołujących na ich miejsce Służbę Kontrywiadu Wojskowego i Służbę Wywiadu Wojskowego. Ustawami zajmie się teraz Senat.
Jak powiedział Gosiewski dziennikarzom w Sejmie, jako członek sejmowej komisji obrony narodowej, mógł zauważyć "przypadki, gdy byli lub obecni funkcjonariusze WSI uczestniczyli w działalności przestępczej - handlu bronią albo kradzieży".
Szefa klubu PiS nie dziwią opinie opozycji o likwidacji WSI. Pan Szmajdziński był ministrem obrony narodowej i tolerował różnego rodzaju nieprawidłowości, więc dziwiłbym się gdyby wyrażał inny pogląd - dodał Gosiewski.
Były szef MON Jerzy Szmajdziński uważa, że Sejm przyjął złe rozwiązania, osłabiające bezpieczeństwo sił zbrojnych. To krok wstecz, jeśli chodzi o reformowanie polskich sił zbrojnych - podkreślił Szmajdziński w rozmowie z dziennikarzami.
"Likwidacja WSI pokazuje brak wiedzy PiS"
To są złe rozwiązania, które osłabiają bezpieczeństwo sił zbrojnych, zmniejszają odpowiedzialność i możliwość działania ministra obrony narodowej - powiedział Szmajdziński. Jak zaznaczył, Sejm przyjął rozwiązania, od których odchodzi się w państwach NATO.
Zdaniem Szmajdzińskiego, "cała operacja likwidująca WSI" pokazuje brak wiedzy PiS, do czego potrzebne są wojskowe służby specjalne. Służby są potrzebne do gromadzenia informacji pomocnych do budowania programów rozwoju sił zbrojnych, a nie do ścigania wewnętrznej opozycji - podkreślił.
WSI przestaną istnieć 30 września. 1 października zaczną działać nowe służby. Prezydenckie projekty tych ustaw zakładały likwidację WSI 30 czerwca i powołanie nowych służb od 1 lipca 2006. SKW i SWW będą służbami cywilnymi, które tylko podczas wojny lub w razie mobilizacji wejdą w skład Sił Zbrojnych, a ich szefem może być cywil.
Sejm odrzucił wnioski mniejszości posłów SLD Janusza Zemke i Michała Tobera. Przewidywały one pozostawanie nowych służb w strukturze Sił Zbrojnych, kierowanie służbami przez zawodowych wojskowych oraz powołanie komisji odwoławczej dla żołnierzy WSI, którzy nie zostaną pozytywnie zakwalifikowani do nowych służb.
"To krok w dobrym kierunku"
Poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Graś powiedział, że likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI) to krok w dobrym kierunku. Jednak ma on szereg wątpliwości, co do funkcjonowania instytucji, które zastąpią WSI. Mam poczucie, że kończy się pewien etap, kończy się pewna instytucja, do której funkcjonowania pojawiały się pewne zarzuty. To krok w dobrym kierunku - ocenił Graś. Jednak poseł ma szereg zastrzeżeń, co do funkcjonowania instytucji, które zastąpią WSI.
Powołaliśmy dwie nowe cywilne instytucje, które mają spełniać funkcje usługowe na rzecz wojska - to jest zupełnie inna koncepcja, od tej którą proponowała Platforma - przypomniał Graś, którego partia chciała zlikwidować WSI, ale - inaczej niż przewiduje to projekt prezydencki - chciała utworzyć służby wywiadu i kontrwywiadu wewnątrz wojska.
Obawiam się, że na skutek pomieszania niejasności, co do zwierzchnictwa - roli koordynatora ds. służb specjalnych i ministra obrony, bieżące funkcjonowanie tych instytucji może natrafiać na problemy. Między tymi dwoma ministrami może dochodzić do konfliktów - powiedział Graś.