Gosiewski: może powstać blok PiS‑Samoobrona-LPR
Wiele wskazuje na to, że PiS, Samoobrona i
LPR wystartują razem w najbliższych wyborach parlamentarnych -
uważa wicepremier Przemysław Gosiewski.
29.06.2007 | aktual.: 29.06.2007 17:30
Wiele wskazuje na to, że tak. Oczywiście te decyzje jeszcze nie zapadły, natomiast, jeżeli współpraca między naszymi partiami będzie się dalej dobrze układała, to będzie to miało również swoje konsekwencje przy budowaniu bloku wyborczego - powiedział Gosiewski.
W podpisanym w piątek aneksie do umowy koalicyjnej PiS, Samoobrona i LPR zadeklarowały, że w pracach nad ordynacją wyborczą do Sejmu i Senatu popierać będą "projekty wynikające z pozytywnych doświadczeń z wyborów samorządowych 2006-7, które zmierzają do wprowadzenia rozwiązań umożliwiających blokowanie list w wyborach do Sejmu przy przyjęciu progu 3 procent dla partii startujących w ramach bloku wyborczego lub innych analogicznych rozwiązań".
Gosiewski powiedział, że blokowanie list to "dobre rozwiązanie", które powinno być przeniesione do ordynacji do Sejmu i Senatu. Powstawanie silnych bloków ułatwia budowanie stabilnych większości, czy to w sejmikach, czy w parlamencie - mówił. Dlatego - jego zdaniem - jest to "rozwiązanie korzystne dla systemu wyborczego w Polsce".
Wicepremier poinformował też, że załącznik do aneksu dotyczy przede wszystkim trzech wielkich reform - finansów publicznych, reformy emerytalnej oraz zmian w polityce prorodzinnej. Te trzy punkty zostały wyraźnie podkreślone, a oprócz tego (załącznik) dotyczy ponad stu ustaw, które są w planach rządowych w drugiej połowie 2007 i projektów klubowych, które mają zostać złożone w ciągu najbliższych miesięcy - mówił.
Jeden z punktów aneksu mówi, że koalicjanci wyrażają zgodę na zwiększenie jednolitości polityki edukacyjnej i rolnej prowadzonej przez rząd, "poprzez realizację przez wojewodów wytycznych odpowiednio Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w tym w zakresie możliwości powołania odpowiednio kuratorów, wojewódzkich lekarzy weterynarii i dyrektorów ośrodków doradztwa rolniczego oraz ich odwołania w sytuacji istotnego niewypełnienia przez nich tych wytycznych".
Gosiewski zaprzeczył, że chodzi o umożliwienie koalicjantom obsadzania stanowisk w terenie. Jak mówił, chodzi o "potrzebę prowadzenia jednolitej polityki w zakresie edukacji i rolnictwa". Oczywiście - jak dodał - te osoby, które pełnią funkcje w strukturach wojewódzkich, będą nadal podlegali wojewodom, tylko że wojewodowie będą dbali o to, żeby była prowadzona jednolita polityka.
Gosiewski powiedział też, że w załączniku do aneksu zapisano również zmianę ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Ostatni punkt aneksu mówi o niewysuwaniu na stanowiska w administracji publicznej kandydatów, "którym udowodniono naruszanie prawa lub co do których istnieją uzasadnione podejrzenia, że naruszali prawo".
Gosiewski pytany w tym kontekście o wicepremiera Andrzeja Leppera, który został skazany przez sąd, odparł: "Wobec pana (wice)premiera Leppera nie toczy się żadne postępowanie, ani też nie był skazany za żadne przestępstwo, które wiązałoby się z pełnieniem przez niego funkcji publicznej".
Według Gosiewskiego, zapis w aneksie dotyczy osób skazanych za przestępstwa popełnione "w okresie pełnienia funkcji publicznych".
Te działania (za które został skazany) pan Lepper podejmował wiele lat wcześniej jako działacz związkowy, natomiast nie są to przestępstwa, jakie popełniał jako funkcjonariusz publiczny - dodał.