Gościem Radia ZET jest Przemysław Gosiewski szef klubu PiS. Wita Monika Olejnik, dzień dobry. Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. Panie pośle panie przewodniczący, jak to będzie, czy Andrzej Lepper będzie mógł uczestniczyć we wszystkich posiedzeniach rządu, czy nie we wszystkich. Bo osoba skazana, jak pan wie, nie może mieć dostępu do pewnych tajemnic np. Unii Europejskiej, tajemnic NATO. I co wtedy, co z wicepremierem? Po pierwsze, jeżeli chodzi o udział pana Leppera w posiedzeniach rządu, to jeżeli będzie członkiem rządu i wiceprezesem Rady Ministrów, to oczywiście ma prawo uczestniczenia, natomiast jeżeli nie będzie posiadał certyfikatu bezpieczeństwa to oczywiście w sferze, która dotyczy dostępu do tajemnicy nie będzie mógł mieć dostępu, bo wszyscy w Polsce mogą mieć dostęp kiedy taki certyfikat otrzymają. A czy osoba skazana może mieć certyfikat bezpieczeństwa? To bym musiał sprawdzić w ustawie, jak wyglądają przepisy w tym zakresie. No właśnie w ustawie art. 28 mówi tak: „Osoba, skazana prawomocnym
wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigana z oskarżenia publicznego nie może być dopuszczone do pracy lub pełnienia służby na stanowisku, albo do wykonywania prac zleconych, z którym łączy się dostęp do informacji nie jawnych stanowiących tajemnicę państwową.” Jeżeli takie jest prawo, to będą wszystkie przepisy stosowane. Czyli rozumiem, że Andrzej Lepper wicepremier będzie na niektórych posiedzeniach rządu, a na niektórych nie będzie? Jeżeli ktoś nie ma dostępu do tajemnicy, to oczywiście nie może być zapoznany z informacjami objętymi klauzulami, bo to wynika ze stosownych przepisów. Ja sądzę, że w tym zakresie nikt nie będzie żadnych procedur łamał i jeżeli chodzi o przedmiot prac Rady Ministrów, to rzadko przedmiotem są sprawy objęte tajemnicą państwową. No nie, wydaje mi się, że jak jesteśmy w Iraku, to na posiedzeniach rządu może być mowa o naszym uczestnictwie w Iraku. Jesteśmy w Unii Europejskiej, a to też jest objęte certyfikatem bezpieczeństwa. Więc to chyba jest trochę spraw. Pani redaktor, na
przykład na posiedzeniu komisji Rady Obrony jest również omawiana sytuacja naszej obecności, albo dawane są tylko takie informacje, które są nie objęte odpowiednimi klauzulami, bo oczywiście dany program można omówić bez wchodzenia w szczegóły i rada ministrów nie jest miejscem, gdzie omawia się np. dyslokację jednostek, które jest objęte tajemnicą państwową. No właśnie, czyli nie ma problemu? Czy omawia się np. sprawy dotyczące przelotu jednostek, no bo te rzeczy są tajne i mają do nich dostęp tylko te osoby, które spełniają odpowiednie procedury. Czyli Andrzej Lepper, jako minister rolnictwa, będzie mógł swobodnie rozmawiać z władzami Rosji na temat naszych stosunków polsko-rosyjskich w kwestii rolnictwa, prawda? Myślę, że w tej sferze w ogóle dotyczącej spraw zagranicznych, to koordynatorem jest w tym zakresie prezydent i minister spraw zagranicznych. Pozostali ministrowie występują tutaj w charakterze pomocniczym. Nie, no nie wiem czy w charakterze pomocniczym, bo w dzisiejszym „Dzienniku” przeczytałam,
że premier Marcinkiewicz mówi, że jak Andrzej Lepper zostanie ministrem rolnictwa to ważne sprawy, którymi będzie się zajmował to: współpraca z Ukrainą, Rosją i Unią Europejską. Czy będzie pomocniczy wicepremier wtedy? W obszarze polityki zagranicznej, chciałem tylko powiedzieć kto ma podstawowe znaczenie, to mają przede wszystkim osoby odpowiedzialne za tę politykę. Natomiast w pewnych branżowych kwestiach prowadzą oczywiście rozmowę ministrowie, ale koordynatorem polityki zagranicznej jest prezydent i minister spraw zagranicznych. Panie przewodniczący, jeżeli LPR nie zdecyduje się na wejście do rządu i PSL to co wtedy? Nie miałbym takiego ciemnego scenariusza, jak pani redaktor go zarysowała. Nie, nie, to jest pytanie, to nie jest scenariusz. Po wstępnych rozmowach sądzę, że obie partie są zainteresowane wejściem do rządu. Oczywiście są pewne szczegóły do omówienia i nie sądzę, żeby był możliwy scenariusz taki, że PiS i Samoobrona rządzi w rządzie mniejszościowym. A czy wyobraża pan sobie, że łatwy do
zaakceptowania przez PSL będzie Andrzej Lepper jako minister rolnictwa? To jakie będą podziały stanowisk, będzie dopiero przedmiotem rozmów. Ale premier Kazimierz Marcinkiewicz już mówi, że widzi Andrzeja Leppera jako ministra rolnictwa. To jest opinia pana premiera i ona jest bardzo prawdopodobna, natomiast konkretnie jaki będzie podział stanowisk przyniosą rozmowy w tym tygodniu. Co to znaczy „opinia premiera jest bardzo prawdopodobna”? To znaczy, w sensie takim, że w trakcie rozmów, które zaczynamy dzisiaj, jest to bardzo prawdopodobny scenariusz, że pan Andrzej Lepper będzie proponował swoją osobę na stanowisko ministra rolnictwa. Już zaproponował to premier Marcinkiewicz. I w tym zakresie jest to scenariusz przez nas rozważany. I co wtedy dla PSL-u? Proszę panią, nie było jeszcze rozmów na tak szczegółowym poziomie. Ale czy to będzie do zaakceptowania przez PSL? Więc trudno mi się dzisiaj wypowiadać, bo wolałbym się wypowiedzieć po przeprowadzonych rozmowach, które mamy w tym tygodniu. Rozumiem. Ale
myśli pan, bo jest pan politykiem i myśli pan nie tylko o tym, co dzieje się dzisiaj, ale o tym, co się może wydarzyć za tydzień za dwa tygodnie. Czy to będzie do zaakceptowania przez PSL? Z takich wstępnych rozmów, które były prowadzone, myślę, że jest do zaakceptowania. Że jest do zaakceptowania? Tak. I co wtedy dla PSL-u? Proszę panią, miałbym taką prośbę... Dobrze, jak pan ma prośbę to proszę. ... bo sytuacja jest dla mnie niezręczna, ja bym nie chciał przed przeprowadzonymi rozmowami ujawnić szczegółów tych rozmów. Dobrze. Andrzej Lepper martwi się o PiS, o koalicję z PiS, dla tego że PiS atakuje wszystkich. Mówi Andrzej Lepper w najnowszym „Newsweeku”: „PiS ciągle kogoś atakuje, to was dziennikarze, a to lekarzy chce brać w kamasze. Ja taki nie jestem, mi się to nie podoba.” Czy PiS się zmieni pod wpływem Andrzeja Leppera? To jest niefortunny pogląd pana Andrzeja Leppera. My nie atakujemy żadnych środowisk. Po pierwsze w sprawie dziennikarzy, to chcemy zbadać wpływ służb specjalnych na dziennikarzy,
czyli to nie jest atak na dziennikarzy. Jeżeli chodzi o sprawy środowiska medycznego, prowadzimy dialog i nikogo w kamasze nie chcemy włączać. Ale chcemy np. zakazać strajku lekarzom. Proszę panią, ja nie wiem, czy to jest prawnie możliwe, bo to jest jednak prawo pracownicze a pamiętajmy, że to lekarze są też pracownikami w tym zakresie. Natomiast problem rzeczywiście nie jest łatwy, bo mamy nie tak dużą liczbę środków, żeby zaspokoić wszystkie potrzeby służby potrzeby służby zdrowia, jest to realny problem. Być może to co było wstępnym pomysłem PiS-u, budżetowe finansowanie służby zdrowia, będzie rozwiązaniem dobrym bo to, by zwiększało środki na ochronę zdrowia. To dlaczego Andrzej Lepper tak niefortunnie wyraża się o PiS-ie? Ja myślę, że to jest pewna gra, która ma pokazać, że Andrzej Lepper jest już inną osobą i rzeczywiście trzeba powiedzieć, że pan Andrzej Lepper zmienił się na lepsze. Myślę, że mówienie, że PiS atakuje wszystkich, jest naprawdę rozwiązaniem złym. Czyli teraz jest inną osobą jak mówi,
że PiS wszystkich atakuje, czy jest inną osobą, którą był przedtem? Ja sądzę, że to jest niefortunna wypowiedź i na tym powinniśmy skończyć komentarz do tej wypowiedzi, bo ona jest po prostu nieprawdziwa. Pani redaktor, bardzo jasno można pokazać, że nie atakujemy i tak samo nie atakujemy co wielokrotnie było nam mówione środowisk prawniczych, mówimy tylko, że w trakcie tych środowisk, w ich działalności jest wiele patologii i one są dostrzegalne gołym okiem. Ja myślę, że to jest przykre tym bardziej, że Jarosław Kaczyński tak dobrze mówi o Andrzeju Lepperze w „Fakcie”: „Andrzej Lepper, można o nim powiedzieć wiele złych rzeczy, ale nie to, że był współtwórcą albo beneficjantem patologicznego układu jaki oplótł Polskę.” To jest akurat bardzo prawdziwa wypowiedź, Andrzej Lepper wzbierał na sile w wyniku kontestacji tego co było w III RP i jeżeli można by przeprowadzić o wiele łatwiej różne działania, które proponowało Porozumienie Centrum, czy teraz proponuje PiS, to byśmy byli w innej rzeczywistości. Z
Andrzejem Lepperem, można budować nową rzeczywistość? Proszę panią, problem jest taki... Tylko, żeby się może niefortunnie nie wypowiadał. ... żeby budować nową rzeczywistość trzeba mieć większość w Sejmie. My proponowaliśmy rozwiązanie najbardziej racjonalne, jakim było rozwiązanie parlamentu i przyśpieszone wybory, na co nie było zgody w Sejmie, w związku z tym musimy budować z tymi, którzy chcą tę większość zbudować. Ponieważ Andrzej Lepper jest teraz innym człowiekiem, to w związku z tym według pana dobrze by było, żeby został prezydentem? Ja chciałbym tylko jedną rzecz powiedzieć, że Andrzej Lepper w ciągu ostatnich miesięcy dokonał dużych zmian we własnym wizerunku i to jest zauważalne przez wszystkich. Przez wszystkich, którzy chcą koalicji z Samoobroną? Ja myślę, że osoby nawet najbardziej krytyczne względem Andrzeja Leppera nie mogą mu odmówić, że Andrzej Lepper teraz i Andrzej Lepper sprzed pięciu czy sześciu lat to są dwie różne osobowości właściwie. Jakbym słyszała Leszka Millera. Ja dostrzegam
pewne fakty. To nie jest tak, że nie mówię, że nie było pewnych zdarzeń, które były kilka lat temu. Ale nie odpowiedział mi pan na pytanie. Gdyby był prezydentem Polski, to nic złego w Polsce by się nie wydarzyło? Ja chcę powiedzieć tak, pan Lepper nie kandyduje obecnie na prezydenta. Ale mówi, że to jest jego cel w „Newsweeku”. Trudno mi się wypowiadać jakim mógłby być prezydentem, bo ja mam swojego kandydata i na pewno będę głosował na tego kandydata i nie na Andrzeja Leppera. Ja wiem. Ale czy to byłaby kompromitacja dla Polski? ... ja uważam, że to jest mało realny scenariusz. Ale czy byłaby to kompromitacja dla Polski? Ja nie chcę w tych kategoriach tego oceniać. Ale czy Polska by straciła, czy nie? Ocena jakim będzie urzędnikiem pan Andrzej Lepper, będzie możliwa po kilku miesiącach, jak będzie członkiem rządu, wówczas wrócimy, pani redaktor do tej dyskusji, będziemy mogli wiedzieć, czy Andrzej Lepper sprawdza się jako urzędnik państwowy wysokiej rangi, czy się nie sprawdza. I wtedy będziemy mogli
wiedzieć jakim będzie prezydentem. Ja mam nadzieję, że przez następne pięć lat prezydentem będzie Lech Kaczyński A Andrzej Lepper, ma nadzieję, że to on będzie prezydentem i to właśnie jest jego droga, to jest jego największe marzenie. Polecam najnowszy „Newsweek”. Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Przemysław Gosiewski, szef klubu PiS.