Gosiewski: komisja nie będzie politycznym show
- Myślę, że komisja ws. śmierci Krzysztofa Olewnika będzie merytoryczna ze względu na swój przedmiot badania, ze względu na dokumenty, które będą dostarczane. Celem tej komisji nie jest wyjaśnienie wątków kryminalnych, ale przyczyny opieszałości organów państwa - powiedział gość "Sygnałów Dnia" szef Klubu Parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski.
22.01.2009 | aktual.: 22.01.2009 11:26
"Sygnały Dnia": Panie przewodniczący, Jan Rokita, który w "Dzienniku" krytykuje i to bardzo ostro pomysł powołania komisji śledczej w sprawie śmierci Olewnika, mówi: To jeden z bardziej niefortunnych wspólnych pomysłów świata polityki i mediów. Już same nazwy miejscowości i gangsterskie ksywki, jakie przewijają się przez tę sprawę, pozwalają wyrobić sobie pogląd na jej naturę: Drobin, Sierpc, Nowy Dwór, Maków Mazowiecki – to jest scena afery. Wystarczy mieć trochę wyobraźni, aby zobaczyć przesłuchanie gangstera doprowadzonego na Salę Kolumnową przed oblicze skłóconych posłów PO i PiS i trudno doprawdy wymyślić coś, co bardziej ośmieszyć może nasze państwo.
Przemysław Gosiewski: Ja czytałem ten komentarz, ale ja rozumiem, że rolą komisji śledczej nie jest badanie udziału takiego czy innego przestępcy, a rolą jest zbadanie, dlaczego działały tak organy państwa. Przecież pamiętajmy, my już dzisiaj dużo wiemy o tej sprawie, wiemy między innymi, że pan Olewnik nie musiał zginąć, że w odpowiednim czasie władze były w posiadaniu pewnych informacji i nie został z tego zrobiony właściwy użytek. W związku z tym musimy wyjaśnić nie wątki kryminalne, które są poruszane w tej sprawie, bo to jest sprawa prokuratury i sądu, tylko wyjaśnić musimy, dlaczego instytucje prokuratury, dlaczego instytucje podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji działały w taki sposób opieszały, ale z drugiej strony musimy wyjaśnić, dlaczego tak się stało, że trzeci skazany w tej sprawie popełnił samobójstwo. No, to są wątki, które nie wymagają udziału na sali sejmowej przestępców.
Może dlatego, że ktoś dostarczył gryps, w którym groził rodzinie skazanego. Czy to jest zadanie dla komisji śledczej?
- Taka możliwość istnieje, natomiast jest pytanie... no, dzisiaj jest wiele pytań, na przykład dlaczego akurat przeniesiono tego przestępcę do Płocka, gdzie też pozostali dwaj przestępcy popełnili samobójstwo...
Ta komisja mogłaby coś wnieść, gdyby politycy powściągnęli takie polityczne show, bo sprawa jest po pierwsze bardzo poważna i dotyczy śmierci człowieka, więcej niż jednego człowieka, a po drugie materia jest taka, że trudno ją politykować. Czy jest taka wola polityczna, żeby zrobić z tego komisję bardziej merytoryczną, a mniej polityczną?
- Ja myślę, że ta komisja będzie merytoryczna ze względu na swój przedmiot badania, ze względu na dokumenty, które będą dostarczane, ale ja naprawdę uważałbym, że dzisiaj celem komisji nie jest wyjaśnienie wątków kryminalnych, to jest zadanie prokuratury.
- Tylko jest pytanie, dlaczego działały opieszale instytucje państwowe, czy prawdą jest teza, że w tej sprawie mieli też wpływ politycy, właśnie że chodzi o opieszałość działania organów, jakie tu działały mechanizmy między politykami a światem przestępczym.