Gosiewski do Tuska: wycofajcie się ze szkół dla sześciolatków
PiS chce, aby rząd wycofał się z forsowania
projektu szybkiego i bezpodstawnego obniżenia obowiązku szkolnego
- list w tej sprawie wysłał do premiera Donalda Tuska
szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
02.10.2008 | aktual.: 02.10.2008 19:31
"Panie Premierze, PiS nie jest przeciwny dyskusji nad obniżeniem wieku szkolnego w Polsce i korzystania w tym zakresie z doświadczeń innych państw UE. Jesteśmy jednak przeciwni podejmowaniu tej decyzji pochopnie i gdy polskie szkoły nie są przygotowane do stworzenia warunków zapewniających tak małym dzieciom odpowiednich warunków rozwoju" - napisał Gosiewski w liście.
W jego ocenie, rząd forsuje "nieprzygotowany" pomysł obniżenia obowiązku szkolnego dla dzieci od 6 roku życia.
Gosiewski zarzucił minister edukacji narodowej Katarzynie Hall, że nie określiła standardów bazy i wyposażenia obiektów szkolnych dla potrzeb dzieci sześcioletnich i nie zna potrzeb finansowych samorządów, które są związane z jednoczesnym kształceniem 6 i 7-latków w klasach pierwszych.
Jak argumentuje Gosiewski, ostatnie doniesienia prasowe są ze wszech miar zatrważające. Nawet warszawskie placówki nie będą w stanie podołać przyjęciu nowych uczniów. "Pan premier zapewne zdaje sobie doskonale sprawę, że dla małych i biednych szkół na prowincji oznacza to niemożność wykonywania powierzonych im obowiązków" - pisze szef PiS.
Według Gosiewskiego, należy najpierw starannie przygotować szkoły do przyjęcia dzieci sześcioletnich, co wymaga czasu i nakładów finansowych. Ponadto, nauczyciele ze szkół podstawowych pracując w systemie klasowo-lekcyjnym nie mają żadnego doświadczenia w pracy z dzieckiem sześcioletnim. Dlatego - zdaniem klubu PiS - posłanie sześciolatków do szkoły razem z siedmiolatkami stawia je na przegranej pozycji.
"Dyskusja ta nie może być prowadzona z pominięciem głosu rodziców" - podkreślił Gosiewski. "Dlatego też prosimy pana premiera o zachęcenie marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i przewodniczącego Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży Andrzeja Smirnowa do takiego prowadzenia prac nad kwestią obniżenia wieku obowiązkowej edukacji szkolnej, aby głos rodziców został wysłuchany" - napisał Gosiewski.
Zaapelował też do premiera o spowodowanie, aby i minister edukacji narodowej Katarzyna Hall wycofała się z forsowania projektu szybkiego i bezpodstawnego obniżenia obowiązku szkolnego oraz aby zobowiązała się do współpracy ze środowiskiem nauczycieli i rodziców oraz przedstawicielami partii opozycyjnych.