Gosiewski: decyzję o głosowaniu uzgodniłem z J.Kaczyńskim
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że decyzję o tym, aby poddać pod głosowanie wniosek o wotum zaufania dla siebie, podjął wspólnie z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim. Jak oświadczył, decyzja ta
nie była wynikiem presji ze strony parlamentarzystów.
Na środowym posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS za wotum zaufania dla Gosiewskiego głosowało ponad 130 parlamentarzystów PiS, a przeciwko było 18. Kilku wstrzymało się od głosu. - Decyzja o głosowaniu nad wotum zaufania dla mnie była całkowicie uzgodniona z prezesem partii. Była za jego wiedzą i zgodą - podkreślił Gosiewski.
Według niego, prezes PiS uznał, że głosowanie nad wotum zaufania to dobry pomysł i że taka weryfikacja powinna nastąpić. Gosiewski dodał, że "nie ma wiedzy", aby jakaś grupa posłów PiS nalegała na głosowanie w tej sprawie. Posłowie PiS podkreślają, że Gosiewski zdobywając tak duże poparcie wzmocnił swoją pozycję.
Konflikt w klubie mogą powodować - według części rozmówców - listy wyborcze do europarlamentu. Jarosław Kaczyński wypowiedział się jednoznacznie: żaden z posłów i senatorów partii - oprócz Zbigniewa Ziobro - nie wystartuje w czerwcowych wyborach. Tymczasem kandydować do Parlamentu Europejskiego chciałby m.in.: Jacek Kurski i Arkadiusz Mularczyk.
Gosiewski zaprzeczył też, że miałaby nastąpić zmiana na stanowisku wicemarszałka Sejmu ze strony PiS, którym jest obecnie Krzysztof Putra, o czym donosiły niektóre media. - To człowiek dialogu, a taka musi być osoba wicemarszałka, niezmiernie sprawnie radzi sobie z prowadzeniem obrad - zaznaczył szef klubu PiS.