Gosiewski: adwokat Blidów mógł popełnić przestępstwo
PiS chce, by minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski rozważył wszczęcie postępowania w celu zbadania, czy pełnomocnik rodziny Blidów Leszek Piotrowski nie dopuścił się przestępstwa naruszenia tajemnicy państwowej i ujawnienia tajemnicy służbowej.
24.04.2008 | aktual.: 24.04.2008 18:53
List w sprawie Piotrowskiego napisał do ministra sprawiedliwości szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
PiS chce, by w postępowaniu wyjaśniającym ustalono, czy Piotrowski, który jest pełnomocnikiem rodziny Barbary Blidy i uczestniczy w czynnościach procesowych Prokuratury Okręgowej w Łodzi, nie dopuścił się przestępstwa naruszenia tajemnicy państwowej i tajemnicy służbowej oraz przestępstwa publicznego rozpowszechniania informacji z postępowania przygotowawczego.
Chodzi o postępowanie w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy. W liście do Ćwiąkalskiego Gosiewski przywołał tekst opublikowany na początku marca w "Gazecie Wyborczej" pt. "Co Kaczyński i Ziobro wiedzieli w sprawie Blidy", w którym napisano, że Piotrowski, który uczestniczył w przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego, zdecydował się ujawnić, co politycy PiS powiedzieli w łódzkiej prokuraturze.
PiS podkreśla, powołując się na tekst w "GW", że Piotrowski szczegółowo poinformował o treści zeznań Kaczyńskiego i Ziobry na temat przebiegu spotkań premiera z ministrem sprawiedliwości, ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz szefem ABW i prokuratorami Prokuratury Krajowej.
Spotkania miały dotyczyć spraw postępowań karnych (m.in. śledztwa w sprawie tzw. mafii węglowej) i czynności operacyjnych przeciwko działalności zorganizowanych grup przestępczych, jak również ustaleń zapadłych w toku tych spotkań - napisano w liście.
PiS podkreśla, że Piotrowski posiadał pełną świadomość, że przesłuchania Ziobry i J.Kaczyńskiego były prowadzone z wyłączeniem jawności i dotyczyły okoliczności stanowiących tajemnicę państwową lub służbową.
"Publicznie ujawniona przez Leszka Piotrowskiego treść zeznań Jarosława Kaczyńskiego i Zbiegniewa Ziobry (...) budzi uzasadnione podejrzenie, czy wskazane zachowanie Pana Leszka Piotrowskiego nie wyczerpuje znamion przestępstwa naruszenia tajemnicy państwowej i służbowej oraz przestępstwa publicznego rozpowszechniania informacji z postępowania przygotowawczego" - napisano w liście.
Gosiewski zwrócił się też w liście do Ćwiąkalskiego o odpowiedź na pytanie "jakie czynności podjęła Prokuratora Okręgowa w Łodzi w związku z nagminnym publicznym ujawnianiem zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym (ws. okoliczności śmierci Barbary Blidy) przez Leszka Piotrowskiego, oraz czy organ prowadzący przedmiotowe postępowanie wydał zezwolenie L.Piotrowskiemu na publiczne ujawniania informacji ze śledztwa".
"Jednocześnie uprzejmie proszę o poinformowanie mnie o działaniach lub decyzjach, jakie zamierza pan minister podjąć w przedmiotowej sprawie" - zwrócił się Gosiewski do Ćwiąkalskiego.