Gość TVP Info obraził Lecha Wałęsę. Prowadzący Krzysztof Ziemiec nie zareagował
Gorąco było nie tylko w sądzie, kiedy Lech Wałęsa stanął oko w oko z Jarosławem Kaczyńskim. Emocje przeniosły się do studia TVP Info. Gość programu Ryszard Majdzik, opozycjonista z czasów PRL, w niewybrednych słowach ocenił byłego prezydenta. Prowadzącemu to nie przeszkadzało.
"Kanalia", "bestia w ludzkim ciele" - takie słowa pod adresem Lecha Wałęsy padły w czwartek w programie "Minęła 20" w TVP Info. Wypowiedział je Ryszard Majdzik, opozycjonista z czasów PRL Internauci nie kryją oburzenia, że prowadzący Krzysztof Ziemiec nie zareagował.
- Dla mnie człowiek, który donosił za pieniądze na swoich kolegów po masakrze na Wybrzeżu roku 70, jest zwykłą kanalią. Agent Bolek, który nigdy się nie przyznał do popełnionych przez siebie łotrostw przeciwko swoim kolegom, przeciwko Polsce, przeciwko narodowi. To człowiek, który jest kłamcą. Kasta sędziowska i totalna opozycja traktują Wałęsę jako swój relikt. To jest ich relikt zaprzaństwa, kłamstwa, przestępczości. Oni zawsze będą tego reliktu bronić. To jest ich relikt, to nie jest relikt Polaków - mówił Majdzik.
Na tym nie poprzestał. - To człowiek, który zawsze szedł w zaparte, zawsze kłamał. Kłamstwo dla tych ludzi jest czymś więcej niż prawdą. My jesteśmy którzy zawsze głosimy prawdę, za prawdą jesteśmy i prawda zawsze zwycięża. Bolek wie o tym, że prawda zwycięży, ale idzie w zaparte, bo zawsze część szczujni TVN-owskiej chce zniszczyć dobą zmianę, która rządzi Polską. Dla mnie w tym człowieku, w Bolku, tkwi bestia w ludzkim ciele, to coś okropnego. To się w głowie nie mieści - dodał.
Ziemiec mu nie przerywał. Powiedział jedynie: - Bardzo mocne słowa, bardzo mocne oskarżenie pod adresem sędziów i Lecha Wałęsy.
Inny gość programu - Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" - nazwał z kolei Wałęsę degeneratem, odnosząc się do słów byłego prezydenta o Jadwidze Kaczyńskiej. - Trzeba być degeneratem, żeby w ten sposób mówić o nieżyjącej matce człowieka, który jest na sali - podkreślił.
Podobna sytuacja wydarzyła się w radiu. Wojciech Reszczyński nie zareagował, gdy gość jego audycji w radiowej "Trójce" użył obraźliwego sformułowania wobec Władysława Bartoszewskiego. Dziennikarz poniósł konsekwencje.
Batalia sądowa
Dlaczego nazwisko Wałęsy pojawiło się w programie? Wydarzeniem czwartku było bowiem spotkanie byłego prezydenta z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Politycy stanęli ze sobą oko w oko w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Przypomnijmy, że Kaczyński wytoczył Wałęsie proces o naruszenie dóbr osobistych. Przyczyną były wpisy byłego prezydenta na Facebooku dot. katastrofy smoleńskiej.
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl