Gorzów: gdzie zakopano cyjanek?
Na terenie gorzowskiej fabryki "Gomad", gdzie, według byłych pracowników, zakopano 1,5 tony związków zawierających cyjanek potasu, Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego przeprowadził w poniedziałek wizję lokalną.
Informacje przedstawiane podczas wizji przez świadków były sprzeczne. Wskazywali oni różne miejsca w których miały być zakopane beczki zawierające truciznę. Według oficjalnych wypowiedzi, nie można jednoznacznie powiedzieć gdzie zakopano beczki i co one zawierały. Z tego powodu sprawa zostanie przekazana prokuraturze, która przeprowadzi oficjalne dochodzenie.
W oficjalnym stanowisku komisji poinformowano, że według ustaleń, których dokonano w rozmowie z byłym technologiem zakładów, nie stosowano tam cyjanku potasu, tylko cyjanek sodu sprowadzany za pieniądze pochodzące z odpisów dewizowych z Francji i Włoch. Z chwilą pogorszenia sytuacji finansowej zakładów zastąpiono go karbidem produkowanym w kraju.
Natomiast z informacji uzyskanych w gorzowskim sanepidzie wynika, że w zakładach "Gomad" był jednak stosowany cyjanek potasu.
Również w poniedziałek nad sprawą rozpoczęcia odwiertów dyskutowali członkowie Zarządu Miasta. Ustalili oni, że najprawdopodobniej w piątek na terenie fabryki zostaną rozpoczęte prace ziemne, mające na celu ustalenie, co naprawdę znajduje się w beczkach.(ck)