Gorąca dyskusja w Sejmie. "Hipokryci z PiS" i okrzyki z sali
Sejm przegłosował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy budżetowej na rok 2024. Zwiększa on deficyt o 56 mld zł. Gorącą dyskusję wywołała poprawka PiS do tej ustawy.
Sejm przegłosował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy budżetowej na rok 2024. Zwiększa on deficyt budżetowy o 56 mld zł.
Do projektu poprawkę złożył PiS. Chciał dodatkowo zwiększyć deficyt o ponad 7 mld zł, by zwiększyć wydatki na służbę zdrowia. Do przyjęcia tej poprawki wzywał poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Po jego apelu na mównicy sejmowej pojawił się poseł KO Marek Sowa. Stwierdził, że "hipokryci z PiS" chcą zmniejszać poprawką środki na obsługę zadłużenia. Problem w tym, że się przejęzyczył i zamiast "hipokryci z PiS", powiedział "hipokryci z PSL". Choć natychmiast poprawił swój błąd, na sali sejmowej rozległa się salwa śmiechu.
Poprawka PiS odrzucona
Adrian Zandberg z Razem stwierdził, że "problem jest poważny" i niedofinansowanie opieki zdrowia oznacza jej prywatyzację. - Musimy zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia i niech to nie będzie przedmiotem partyjniackiej przepychanki - podkreślił. Dodał, że posłowie jego ugrupowanie będą głosować za poprawką PiS.
Poprawka PiS została jednak odrzucona. Przeciw było 249 posłów, a za - 193.
Za uchwaleniem ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez rząd głosowało 241 posłów, 205 było przeciw, a pięciu wstrzymało się od głosu. Zwiększa ona tegoroczny deficyt budżetowy o ponad 56 mld zł; ma być on nie większy niż 240,3 mld zł. Nowela przewiduje też przekazanie samorządom dodatkowych 10 mld zł.