Trwa ładowanie...
dt8q572
30-07-2008 02:50

Golas na Wale Miedzeszyńskim zasłaniał się immunitetem

"Życie Warszawy" donosi o akcji straży miejskiej przeciw nagusom opalającym się na warszawskim Wale Miedzeszyńskim. Golasy zasłaniały się... immunitetem.

dt8q572
dt8q572

Funkcjonariusze w sile dwóch wozów ruszyli nad golasów ok. godz. 14. Szybko dotarli na miejsce. Nadzy goście byli wszędzie. Żeby jeszcze nad Wisłą czy w krzakach. Ale oni normalnie po drodze chodzili. Jak ktoś ich mijał, to się tylko przyglądali i szli spokojnie dalej - dziwił się jeden z funkcjonariuszy.

Strażników zainteresowały też zaparkowane przy drodze auta. Same ekskluzywne, drogie marki, super fury - komentowali. Akcję "zwijania" golasów przerwał postawny jegomość, który przedstawił się jako sędzia Sądu Najwyższego, posiadający immunitet, chroniący przed zatrzymaniem. Strażnicy musieli uwierzyć na słowo, bo dżentelmen był uzbrojony jedynie w ... plan zagospodarowania przestrzennego wiślanego nabrzeża. Możemy tu być - przekonywał stróżów porządku.

Golasy nie okazały dokumentów - nie miały ich przy sobie. Dlatego akcja strażników zakończyła się... wystawieniem jednego mandatu w wysokości 200 zł za źle zaparkowany samochód.

Dlaczego w ogóle funkcjonariusze interweniowali? Absolutnie nie można paradować na golasa po drodze, ani obnażać się w tym miejscu. Podstawą interwencji był 51. artykuł kodeksu wykroczeń o zakłócanie spokoju - mówi rzecznik SM Agnieszka Dębińska-Kubicka.

dt8q572
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dt8q572
Więcej tematów