Główny oskarżony ws. Banku Staropolskiego ma dozór
Główny oskarżony w procesie o upadłość Banku Staropolskiego ma od dziś dozór policyjny. Poznański sąd podjął taką decyzję po tym, jak się okazało, że Piotr Bykowski o dwóch miesięcy nie mieszka już w Poznaniu i dopiero wczoraj powiadomił o tym sąd.
01.06.2006 | aktual.: 01.06.2006 11:58
Piotr Bykowski nie pojawił się na ostatniej rozprawie i nie odbierał zawiadomień o kolejnych posiedzeniach. Policjanci na wniosek sądu ustalili, że oskarżony od dwóch miesięcy nie mieszka już w Poznaniu ale w Warszawie.
Bykowski stawił się dziś. Tłumaczył, że zmienił miesjce zamieszkania, bo tak poradzili mu policjanci po tym, jak został postrzelony w swoim mieszkaniu w Poznaniu. O zmianie adresu zawiadomił sąd dopiero wczoraj bo nie miał stałego miejsca pobytu poza Poznaniem. Sądu jednak te tłumaczenia nie przekonały i uznał, że Bykowski jako oskarżony zlekceważył obowiązki co skomplikowało prowadzenie procesu. Teraz raz w tygodniu Bykowski będzie musiał stawiać się na policji.
W procesie dotyczącym upadłości Banku Staropolskiego sąd nadal wysłuchuje oskarżonych. Dziewięć osób odpowiada za przekroczenie uprawnień i niedopłenienie obowiązków. Żadna z nich nie przyznaje się do winy