Trwa ładowanie...
15-04-2006 16:30

Główna Inspektor Pracy spotkała się z protestującymi z K-Tel

Główna Inspektor Pracy Bożena Borys-
Szopa spotkała się z protestującymi od półtora tygodnia
pracownikami bielskiego oddziału poznańskiej firmy K-Tel -
poinformował rzecznik śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Wojciech
Gumułka.

Główna Inspektor Pracy spotkała się z protestującymi z K-TelŹródło: PAP, fot: Andrzej Grygiel
d2a2vr2
d2a2vr2

Szefowej GIP nie udało się spotkać z władzami spółki. To normalne, że członkowie zarządu firmy chcą spędzić Wielkanoc w domu. Szkoda jednak, że nie myślą w ten sam sposób o protestujących pracownikach. 12 osób głoduje, a 160 okupuje budynek. To wystarczający powód, żeby zarząd K-Tel zasiadł do rozmów z protestującymi - skomentowała nieobecność członków władz.

Rzecznik protestujących Edward Stalewski zapowiedział, że pracownicy spędzą święta w okupowanych przez siebie pomieszczeniach spółki.

Bożena Borys-Szopa nie wypowiedziała się na temat ewentualnych nieprawidłowości w firmie K-Tel. Pracownicy zgłosili do Państwowej Inspekcji Pracy przykłady łamania przepisów BHP. Ich zdaniem część prac na wysokościach musieli wykonywać bez odpowiedniego przeszkolenia, bez zabezpieczeń lub pojedynczo.

Tuż po świętach w firmie zakończy się kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Wtedy będzie można określić, czy postępowanie K- Tel, także panujące w firmie warunki BHP, były zgodne z przepisami - powiedziała Borys-Szopa.

d2a2vr2

Protest w K-Telu trwa od 11 dni. W akcji bierze udział około 160 z 200 pracowników okręgu, którzy okupują pomieszczenia firmy. W minioną środę rozpoczęła się głodówka, do której przystąpiło już 12 osób.

Protest rozpoczął się po zapowiedzi władz firmy, że w bielskim oddziale konieczne są zwolnienia i obniżenie płac pracownikom, który pozostaną. Przedstawiciele załogi mówili, że spółka zamierzała wypowiedzieć umowy około połowie pracowników. Dyrekcja twierdzi, że zwolnienia obejmą 15 do 20% załogi.

Protestujący pracownicy K-Telu, który w styczniu bieżącego roku zawarł z Telekomunikacją Polską (TP) trzyletnią umowę na utrzymanie sieci telekomunikacyjnych w rejonie bielskim, domagają się przede wszystkim gwarancji zatrudnienia na czas wyznaczony przez umowę z TP. Dyrekcja nie zgadza się na główny postulat.

W piątkowym komunikacie spółka zagwarantowała natomiast pracownikom, którzy pozostaną w K-Telu, wynagrodzenie zasadnicze nie niższe niż 1,7 tysiąca złotych oraz premię uznaniową. Obecnie zarobki wynoszą od 1,7 tys. zł do 2,4 tys. zł brutto. Pracownicy objęci zwolnieniami mieliby znaleźć pracę w Śląsk-Tel, który współpracuje z K-Telem.

d2a2vr2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2a2vr2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj