Gliński oburzony konferencją. "Żadnej reakcji", "jak w PRL"
"Ministerstwo Sienkiewicza zrobiło konferencję prasową. Jak w PRL - na sali tylko swoi dziennikarze" - ocenił w czwartek na platformie X konferencję prasową kierownictwa MKiDN poseł PiS, były minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
W czwartek odbyła się konferencja prasowa kierownictwa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN), które obecnie jest pod kierownictwem Bartłomieja Sienkiewicza.
Piotr Gliński, poseł PiS i były minister kultury i dziedzictwa narodowego, ocenił to wydarzenie na platformie X, porównując je do praktyk z czasów PRL. "Na sali tylko swoi dziennikarze" - napisał.
"Żadnej reakcji na liczne insynuacje i głupstwa" - dodał Gliński, wyrażając oburzenie w poście opublikowanym na X.
Poseł PiS skupił się również na dwóch konkretnych kwestiach, które zostały poruszone podczas konferencji. "Z konkretów: nie będzie budowy Polskiej Opery Królewskiej ('nie mamy potrzeby') i nie będzie praw autorskich za streaming…" - zrelacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
175 mln zł w niecałe dwa miesiące?
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek, poinformowano o kilku istotnych kwestiach. Jedną z nich była informacja, że między wyborami 15 października a 13 grudnia 2023 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zarządzane przez PiS, "wydało 175 mln zł przez niecałe dwa miesiące".
Sienkiewicz, obecny szef MKiDN, zapowiedział, że będzie dążył do prowadzenia polityki w sposób transparentny, równościowy i przezroczysty. - Będziemy starać się prowadzić politykę w taki sposób, aby ona była istotnie przezroczysta, transparentna, równościowa, w tym znaczeniu, żeby nie wykluczać a priori żadnego środowiska z udziału w środkach publicznych - zapowiedział Sienkiewicz.
Szef MKiDN podkreślił również, że pluralizm jest niezbędny dla kultury, a różne punkty widzenia wzmacniają siłę polskiej kultury, a nie osłabiają.
Andrzej Wyrobiec, podsekretarz stanu w MKiDN, podczas konferencji prasowej poinformował, że nowe kierownictwo resortu kultury nie planuje budowy Polskiej Opery Królewskiej. - To jest decyzja podjęta. Głęboko przeanalizowana ze służbami konserwatorskimi, z Łazienkami Królewskimi, przeanalizowana ekonomicznie. Jest to inwestycja na skalę i na miarę potrzeb naszych czasów, a my takich potrzeb nie przewidujemy. Nie mamy takich potrzeb - wyjaśnił Wyrobiec.
Źródła: PAP, X