Girzyński: PO potrzebny jest nowy wróg, aby straszyć Polaków
- Platforma przez cztery lata żywiła się nienawiścią do Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Teraz potrzebny jest jej nowy wróg, którym będzie straszyć Polaków. Idąc na wojnę z Kościołem, Donald Tusk chce przyciągnąć do Platformy środowiska antyklerykalne - ocenia poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Girzyński w rozmowie z "Polska The Times".
16.03.2012 | aktual.: 16.03.2012 11:36
- Duchowni sami płacą swoje składki. Jedyną grupą, która tego nie robi, są księża na misji, a jest ich niewielu, ok. 2 tys. osób - przypomina Girzyński. Jego zdaniem państwo zyskuje pracy misjonarzy, "bo są oni ambasadorami Polski na całym świecie, pracując w najdalszych zakątkach, jak Papua Nowa Gwinea". - Jednak w trakcie debaty na temat Funduszu Kościelnego rząd o tym nie wspomina - zauważa poseł PiS.
Girzyński uważa, że propozycja odpisu podatkowego jest do rozważenia. - Każdy obywatel sam miałby decydować, na jaki związek odda 0,3% swojego podatku - mówi. Jednak zauważa też wadę tych propozycji. - Rzeczą złą jest to, że rząd wzbudza nastroje antyklerykalne. Ta operacja ma czysto socjotechniczny charakter - dodaje.
- Platformie chodzi o rozgrywanie i wygrywanie nastrojów antyklerykalnych, które nie są duże, ale są aktywne, jak Ruch Palikota - tłumaczy Girzyński. I wyjaśnia, że "Donald Tusk próbuje wygrywać ich na swoją stronę". - PO zawsze wygrywała nastroje anty. Nie ma pozytywnego programu. Przez cztery lata żywiła się wzbudzaniem nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Teraz szuka sobie nowego podmiotu. Idąc na wojnę z Kościołem chce pokazać się jako siła postępowa i nowatorska - dodaje.
Girzyński mówi, że nie potępia nowym rozwiązań. Traktuje je jednak jako wyjście do rozmów. - Kościół jest otwarty. Ale to nie znaczy, że rząd ma dobre intencje. To są jak najgorsze intencje. Platformie potrzebny jest nowy wróg, którym będzie straszyć Polaków - komentuje.