Girzyński: należy wskazać winnych zadłużenia CZD. Zalewski: łatwiej było przekazywać pieniądze niż dokonywać reform
Zbigniew Girzyński podkreślał w #dziejesienazywo, że należy wskazać winnych, którzy odpowiadają za ogromny, 300-milionowy dług Centrum Zdrowia Dziecka. Paweł Zalewski przyznał, że nie kwestionuje zaniedbań rządu PO-PSL. - Nikt nie chciał zdecydować się na reformę systemową, bo to doprowadziłoby do strajków - oświadczył.
09.06.2016 | aktual.: 09.06.2016 13:39
Paweł Zalewski, mówiąc o wielomilionowym długu CZD, przyznał, że nie kwestionuje zaniedbań rządu PO-PSL. - Służba zdrowia jest obszarem, gdzie przez lata podejmowano decyzje doraźne zamiast systemowych. Dlatego zadłużenia rosły. Nikt nie chciał zdecydować się na daleko idący program racjonalizacji kosztów czy oszczędności, bo to doprowadziłoby do strajków, zamknięcia części placówek - tłumaczył.
Jego zdaniem minister Konstanty Radziwiłł dołączył do tego samego systemu działania. - Zaczął od przekazania kolejnej transzy na zadłużenie się CZD. Ja tego nie krytykuję, ale krytykuję arogancję pana ministra i pani premier wobec pielęgniarek - mówił polityk PO.
Zbigniew Girzyński podkreślał, że należy wskazać winnych, którzy odpowiadają za ogromny dług CZD. - Chciałbym zobaczyć, kto kierował tą placówką przez ostatnie osiem, dziesięć czy dwadzieścia lat i w jaki sposób doszło do tego, że jest 300 mln długu - mówił.
W ocenie polityka, tak potężne zadłużenie pokazuje, że "szpitalem kierowały osoby, które nie miały elementarnych zdolności menedżerskich". - Nie można przejść do porządku dziennego nad tym, że ktoś zadłużył instytucję na 300 mln zł. Ktoś musi to spłacić. Długi, jakie zostały po rządach PO, są tak naprawdę po wielokroć większe. Bo poza długiem budżetowym - w tego typu instytucjach jak CZD - są miliony, za które nikt nie chce wziąć odpowiedzialności - zwrócił uwagę Girzyński.