Ginekolog odpowie za przyjmowanie prywatnych pacjentek w szpitalu
Za przyjmowanie prywatnych pacjentek w Klinice
Ginekologii i Położnictwa Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie
odpowie 63-letnia lekarka-ginekolog Krystyna K. Kobieta chce
dobrowolne poddać się karze.
Akt oskarżenia w tej sprawie kierujemy dzisiaj do sądu - powiedział szef śródmiejskiej prokuratury rejonowej dla Krakowa-Wschód, prok. Piotr Kosmaty.
Prokuratura zarzuciła lekarce, że od listopada 1995 roku do lutego 2004 roku żądała i przyjmowała od pacjentek pieniądze za wykonane badania, wykorzystując przy tym sprzęt szpitalny. Łącznie lekarce postawiono 42 zarzuty, dotyczące 36 pacjentek. Z zebranego materiału wynika, iż oskarżona przyjmowała od 60 zł za badanie USG do półtora tysiąca zł za uczestniczenie przy porodzie lub wykonanie cesarskiego cięcia.
W śledztwie lekarka początkowo nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Potem przyznała się i zgłosiła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura wyraziła zgodę na proponowany przez oskarżoną wymiar kary. Wniosek w tej sprawie skierowała razem z aktem oskarżenia do sądu.
Proponowany wymiar kary to pięć lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na sześć lat próby i wysoka kara grzywny. Dodatkową karą ma być zakaz zajmowania stanowisk związanych z leczeniem w państwowych publicznych placówkach zdrowia przez sześć lat.
Śledztwo w tej sprawie wszczęto po ujawnieniu procederu przez męża jednej z pacjentek, który zgłosił się do Radia Kraków - powiedział prok. Kosmaty.