Gilowska: koniec z rozdawnictwem
Koniec z rozdawnictwem, w ciągu najbliższych
trzech lat nie mamy co liczyć na kolejne zmiany, które spowodują
obniżenie podatków - twierdzi wicepremier i minister finansów Zyta
Gilowska w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
05.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 11:37
Jestem zwolenniczką obniżenia stawki podstawowej - obecne 22 proc. jest jedną z najwyższych w Europie. Obniżenie jej o jeden punkt procentowy kosztuje dziś 4 mld zł, ale w przyszłości będzie to znacznie więcej [...] Myślę, że do rozważenia jest obniżka o 2-3 punkty procentowe, ale dopiero po 2009 roku - powiedziała Gilowska w wywiadzie.
Gilowska sceptycznie odniosła się także do pomysłów ministra zdrowia dotyczących podwyżki składki zdrowotnej do 13 proc. z 9 proc. obecnie.
Intuicja mi podpowiada, że jeśli dotychczasowe wchłonięcie dodatkowej jednej trzeciej środków nic nie zmieniło na lpesze, to powinniśmy pomyśleć o przebudowie tej maszynerii. Dlatego sceptycznie podchodzę do perspektywy podnoszenia składek bez równoczesnych zmian w systemie- powiedziała.
Wicepremier zapowiedziała także, że ewentualne dalsze cięcie składki rentowej będzie możliwe dopiero po 2011 roku.
Na pewno nie przed rokiem 2011. Nie da się w perspektywie kilku lat bardziej zredukować składki rentowej, bo oznaczałoby to likwidację systemu rentowego- powiedziała.
Gilowska poinformowała także, że mimo rosnących wydatków państwa wprowadzenie dwóch stawek PIT (18 i 32 proc.) w 2009 roku jest niezagrożone. Wicepremier powiedziała także, że jeżeli będzie po wyborach ministrem finansów nie będzie zabiegała o zmniejszenie ulgi na dzieci o połowę, do proponowanej przez rząd kwoty 572,54 zł na dziecko.
Wicepremier wyraziła także przekonanie, że do 2009 uda się przekonać Komisję Europejską, że Polska ustabilizowała swoje finanse publiczne zgodnie z kryteriami konwergencji.
Możemy wtedy przystąpić do rozmów o szczegółach technicznych związanych z przyjęciem euro - powiedziała.
Wicepremier wyjaśnia, że w przyszłym roku statystyczne gospodarstwo domowe zyska miesięcznie 200 zł. Składają się na to: obniżka składki rentowej, odmrożenie progów podatkowych i kwoty wolnej, ulgi prorodzinne, likwidacja podatku od spadków i darowizn w obrębie najbliższej rodziny, likwidacja podwyższonej akcyzy na samochody i na kosmetyki. Niewykluczone, że około 10 mln podatników całkowicie wyzeruje swój podatek - mówi Gilowska.