Gigantyczny protest w Kraju Basków
Tysiące osób uczestniczyło w manifestacji w Bilbao (Kraj Basków) pod hasłem: "Kraj Basków oczekuje rozwiązania konfliktu". Do manifestacji wezwali uczestnicy podpisanego we wrześniu 2010 r. układu z Guerniki, wzywającego terrorystyczną organizacje ETA do zaprzestania stosowania przemocy.
22.10.2011 | aktual.: 22.10.2011 23:30
Dwa dni po ogłoszeniu przez ETA zakończenia walki zbrojnej, manifestanci wznosili okrzyki na rzecz niepodległości Kraju Basków i przewiezienia do zakładów karnych w tym regionie więźniów ETA odbywających kary w innych rejonach Hiszpanii.
Według lewicy baskijskiej, koniec ETA nie zamyka konfliktu politycznego, którego rozwiązaniem "powinny niezwłocznie się zająć rządy Hiszpanii i Francji".
- Skończyła się wymówka związana ze stosowaniem przemocy przez ETA i pretekstem konieczności walki z tą organizacją, aby nie zajmować się prawem do samostanowienia Euskal Herriak (Kraju Basków) - powiedział jeden z rzeczników lewicy baskijskiej podczas manifestacji. - Nie prosimy o nic więcej poza prawem do decydowania o naszej przyszłości, chcemy prawdziwej demokracji - dodał.
W przesłaniu odczytanym przed siedzibą władz miejskich Bilbao wezwano rządy Hiszpanii i Francji do "całościowego rozwiązania konfliktu" i zaapelowano, aby nawiązały one dialog z ETA w celu "znalezienia możliwości przezwyciężenia konsekwencji dziesiątków lat konfrontacji zbrojnej".
Lewica należy do nacjonalistycznej koalicji Bild, dążącej do samostanowienia Kraju Basków. Wydarzeniem hiszpańskich wyborów samorządowych w maju br. był ogromny sukces Bildu, który obecnie posiada więcej radnych miejskich niż jakakolwiek inna partia w Kraju Basków.