Ponad 500 domów zamieszkiwanych przez najbiedniejszych mieszkańców stolicy Peru Limy doszczętnie spłonęło. Pożar wybuch w dzielnicy, gdzie dostęp do wody jest znacząco utrudniony. Ogień szalał przez 4 godziny zanim strażakom udało się go opanować. Na szczęście nikt nie zginął.