Gigantyczny karambol kilkudziesięciu aut - 1 osoba nie żyje
Do gigantycznego karambolu doszło na drodze ekspresowej S1 Bielsko-Biała - Cieszyn na wysokości Skoczowa. W zderzeniu wzięło udział prawie 60 pojazdów. Jedna osoba nie żyje - poinformowała straż pożarna. Przed godziną 19.00 policja odblokowała ruch na krajowej "jedynce" w kierunku Cieszyna.
Do zdarzenia doszło przed godziną 13.00. W wyniku karambolu zginęła jedna osoba. Według najświeższych informacji liczba poszkodowanych wzrosła do 40. Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej poinformowała, że hospitalizowanych zostanie sześć osób; dwie z nich są w stanie ciężkim. Pozostali poszkodowani - ponad 30 osób - którzy zostali przewiezieni do szpitali, wyjdą z nich jeszcze w środę.
- Otrzymaliśmy informację, że poszkodowanych zostało 57 pojazdów - dodała Gołębiowska. Do karambolu doszło na długości ponad trzech kilometrów.
Wypadek miał miejsce na zwężeniu trasy. Najpierw zderzyło się siedem pojazdów, a na nie zaczęły wpadać kolejne auta. Na miejscu panuje bardzo gęsta mgła i jest ślisko - poinformował Wirtualną Polskę st. asp. Mariusz Białoń, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Na miejscu są służby ratunkowe, choć wcześniej miały kłopoty z dojazdem w rejon wypadku. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, komenda straży pożarnej w Bielsku-Białej wysłała trzy jednostki, które z powodu zatorów nie mogły dotrzeć do poszkodowanych.
W karambolu uczestniczyły samochody osobowe i ciężarowe. Niektóre z nich są poważnie uszkodzone. Trasa, prowadząca do przejścia granicznego z Czechami w Boguszowicach, jest zablokowana w obu kierunkach.
Przed godziną 19.00 "jedynka" została odblokowana w kierunku Cieszyna. Strażacy usunęli zniszczone samochody oraz uprzątnęli pozostałości po zderzeniach, w tym starli płyny eksploatacyjne. Nadal natomiast nie da się przejechać w odwrotną stronę, do Bielska-Białej - tam obowiązują objazdy. Ta część ekspresówki udrożniona zostanie prawdopodobnie około godziny 20.
NaSygnale.pl: Regularna bitwa z policją - zdjęcia
