Gigantyczna kradzież w Londynie
Brytyjska policja opublikowała zdjęcia dwóch mężczyzn poszukiwanych za kradzież wartej 40 mln funtów biżuterii ze sklepu jubilerskiego w Londynie. Do napadu doszło w zeszły czwartek, jednak dopiero teraz całą sprawę ujawniono i podano szacunkową wartość skradzionych precjozów.
11.08.2009 | aktual.: 11.08.2009 21:16
W czwartek o 16.20 czasu miejscowego dwaj elegancko ubrani (niezamaskowani) mężczyźni podjechali taksówką pod sklep jubilerski Graff Jewellers w ekskluzywnej dzielnicy Mayfair, weszli do środka i zagrozili personelowi użyciem broni.
Złodzieje spakowali 43 sztuki biżuterii - pierścionki, bransolety, naszyjniki i zegarki o łącznej wartości 40 mln funtów (ponad 195 mln zł). Następnie oddali jeden strzał i opuścili sklep, na zewnątrz zostawiając zakładniczkę, pracownicę sklepu.
Przestępcy odjechali niebieskim bmw, które porzucili kilka ulic dalej, by przesiąść się do srebrnego mercedesa, a krótko potem do kolejnego samochodu , tym razem czarnego. W trakcie ucieczki oddali drugi ostrzegawczy strzał w ziemię.
- To był dobrze zaplanowany napad - powiedziała główna inspektor policji Pam Mace, dodając, że napastnicy są "wyjątkowo niebezpieczni".
W 2003 roku wschodnioeuropejski gang w napadzie na ten sam sklep ukradł diament warty 23 mln funtów. Dwaj jego członkowie trafili później na 20 lat do więzienia.
Więcej na Wyspach skradziono tylko w 2006 roku, kiedy podczas napadu na skarbiec firmy ochroniarskiej w hrabstwie Kent złodzieje zgarnęli 53 mln funtów.
Oprócz wizerunków przestępców we wtorek opublikowano również zdjęcia części skradzionej biżuterii.