Giertychowe szkoły z "wojskowym drylem"
Szkoły specjalne dla trudnej młodzieży powstaną za dwa lata. Minister edukacji zapowiedział w Kielcach, że będzie w nich panował "quazi-wojskowy dryl".
13.09.2006 | aktual.: 13.09.2006 19:24
Roman Giertych dodał, że będą tam przenoszeni uczniowie sprawiający trudności wychowawcze. Tacy, którzy permanentnie sprawiają drastyczne kłopoty. Chodzi przede wszystkim o szkoły dla chłopców, ale w mniejszym stopniu także dla dziewczyn - wyjaśniał Giertych. Decyzję o skierowaniu ucznia do szkoły specjalnej podejmowałby kurator oświaty.
Ministerstwo Edukacji chce jeszcze skonsultować pomysł z psychologami i pedagogami zajmującymi się trudną młodzieżą. Od tego roku szkolnego uczeń, który otrzymał drugą z rzędu naganną ocenę z zachowania może nie przejść do następnej klasy. Ministerstwo chce zebrać dokładne dane o liczbie takich osób i również na tej podstawie oszacować, ile szkół specjalnych będzie trzeba utworzyć.