Giertych: wybory będą wielkim przełomem
Lider LPR Roman Giertych uważa, że
nadchodzące wybory "będą wielkim przełomem" i spowodują zmianę
systemu panującego w Polsce.
Sądzę, że 25 września na trwale zapisze się w historii Polski, jako narodziny IV Rzeczypospolitej, jako odejście od systemu korupcji, degrengolady, która nas toczyła 16 ostatnich lat, a nawet dłużej, od 60 lat, od chwili kiedy tutaj przyszli, najpierw na wschód, na bagnetach sowieckich, komuniści polscy - powiedział Giertych na spotkaniu wyborczym w Białej Podlaskiej (Lubelskie).
Zdaniem Giertycha, formacja komunistyczna nie oddała władzy "do dnia dzisiejszego". "Okrągły stół", przy którym część Solidarności zdradziła jej wielkie ideały, to był moment, w którym oni tę władzę utrwalili - w biznesie, bankach, mediach, sondażowniach, tam gdzie się kreuje istota władzy - podkreślił.
Lider LPR zarzucił politykom PiS i PO, że uczestniczyli w minionych latach w sprawowaniu władzy i kontynuowali politykę "okrągłego stołu".
Złamać ustaleń "okrągłego stołu" w żadnym razie nie wolno. Czy któryś z rządów lewicowych wsadził jakiegoś aferzystę gospodarczego z prawicy, albo odwrotnie? Czy rząd Jerzego Buzka kogoś rozliczył z ekipy Cimoszewicza? - pytał Giertych.
Wezwał do głosowania na LPR. Zapowiedział rozliczenie afer związanych z prywatyzacją i podkreślił, że jego ugrupowanie przedstawiło "alternatywny program gospodarczy", który zlikwiduje przywileje, jakie - jego zdaniem - ma w Polsce kapitał zagraniczny.
Program LPR przewiduje wprowadzenie podatku obrotowego i obniżenie podatku dochodowego od osób prawnych. Ma to służyć temu, by zachodnie firmy wreszcie zaczęły płacić w Polsce podatki, bo dotychczas jest tak, że większość tych firm w ogóle nic nie płaci. Mimo miliardowych inwestycji nie mają zysku - mówił Giertych.