Giertych: Wierzejski weryfikujący podręczniki to żart
Podręczniki stale podlegają kontroli MEN, ich jednorazowa weryfikacja przez jakąkolwiek komisję nie jest potrzebna - powiedział wicepremier, minister edukacji Roman Giertych. Dodał, że mówiąc dziennikarce "Rzeczpospolitej" o takiej komisji, którą kierowałby Wojciech Wierzejski, żartował.
Roman Giertych wyjaśnił, że zatwierdzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podręczniki są stale aktualizowane przez wydawców, którzy dostosowują ich treść do obowiązującej podstawy programowej oraz np. uzupełniają o najnowsze wydarzenia. Podręczniki zmieniają się również wtedy, kiedy rozwija się wiedza w jakiejś dziedzinie nauki. Nowe elementy pojawiają się w kolejnym wydaniu tego samego tytułu.
Nad tym procesem czuwa MEN i czasem wskazuje na konieczność aktualizacji. Będziemy dbać o to, żeby podręczniki zawierały ważne aktualne informacje. Np. podręcznik, w którym opisany jest pontyfikat Jana Pawła II, a nie ma informacji o śmierci papieża, jest nieco nieaktualny - podkreślił minister edukacji.
Zaznaczył, że nie zdarza się raczej, aby MEN z jakiegoś powodu skreślało raz dopuszczony podręcznik z listy dopuszczonych do użytku szkolnego, chociaż jest taka możliwość prawna.
Ja z tej możliwości dotychczas nie korzystałem i nie zamierzam. Nie znam żadnego przypadku, który by tego wymagał - powiedział.
Giertych odniósł się do opublikowanej w czwartkowym dzienniku "Rzeczpospolita" informacji, że powstanie specjalna komisja, która w ciągu najbliższych dwóch lat zweryfikuje podręczniki.
Taka komisja nie może powstać, chociażby z powodów prawnych. Zgodnie z ustawą, rady pedagogiczne w szkołach już wybrały podręczniki na najbliższe trzy lata i nic przez te trzy lata z tymi podręcznikami nie można zrobić - tłumaczył.
Chodzi o znowelizowaną w kwietniu tego roku ustawę o systemie oświaty. Zapisano w niej, że raz na trzy lata szkoły będą wybierać do trzech podręczników do każdego przedmiotu na danym poziomie kształcenia. Zasada ta będzie wprowadzana stopniowo: od roku szkolnego 2007-2008 stosować się ją będzie poczynając od klasy I i IV szkoły podstawowej oraz od klasy I pozostałych typów szkół. W pozostałych klasach do zakończenia kształcenia na danym etapie edukacyjnym szkoły będą mogły wybrać więcej niż trzy podręczniki do każdego przedmiotu.
Minister edukacji powiedział, że w rozmowie z dziennikarką "Rzeczpospolitej" zażartował, że MEN powoła komisję do weryfikacji podręczników. Powiedziałem, że powołamy taką komisję i że jej pracami będzie kierował poseł Wierzejski. Powiedziałem jasno, że to był żart - tłumaczył.