Giertych: sprawa lektur do Trybunału
Rada Ministrów uchyliła rozporządzenie ministra edukacji w sprawie nowego kanonu lektur - poinformował rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Jak dodał, były trzy zdania odrębne, które zgłosili ministrowie z LPR i Samoobrony. Roman Giertych zapowiedział, że zaskarży decyzję do Trybunału Konstytucyjnego.
Rzeczniczka ministra edukacji Aneta Woźniak uważa, że uchylenie przez Radę Ministrów rozporządzenia ministra edukacji Romana Giertycha w sprawie nowego kanonu lektur to "duża strata".
Obowiązywać będzie rozporządzenie przygotowane przez panią minister Łybacką, które było zakończeniem etapu eliminacji z kanonu lektur największych polskich pisarzy - oceniła rzeczniczka.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski uważa, że uchylenie przez Radę Ministrów rozporządzenia ministra edukacji w sprawie nowego kanonu lektur "otwiera drogę do prac nad nowym kształtem kanonu lektur szkolnych".
Rzecznik resortu kultury Jan Kasprzyk w przesłanym PAP we wtorek komunikacie podkreślił, że Ujazdowski "w czasie dotychczasowej dyskusji nad rozporządzeniem MEN, podkreślał stale cztery główne zasady, które winny obowiązywać w kształtowaniu kanonu".
"Spis lektur szkolnych musi być opracowany przy uwzględnieniu hierarchii dokonań literackich, szacunku dla integralności całej polskiej literatury, w tym obecności polskiej literatury emigracyjnej oraz troski o znajomość literatury europejskiej. Musi być też całkowicie wolny od jakichkolwiek prób ideologizacji procesu edukacyjnego" - uważa minister Ujazdowski.
Minister kultury podkreśla w komunikacie, że "działania w sferze takiej jak edukacja młodego pokolenia powinna cechować szczególna delikatność". "Radykalizm ideologiczny, zarówno lewicowy jak i prawicowy, nie pozwala na budowanie zaufania do działań podejmowanych w tej szczególnie istotnej dla Polski dziedzinie" - zaznaczył minister.
Na początku lipca wicepremier, minister edukacji Roman Giertych podpisał rozporządzenie wprowadzające nowy kanon lektur szkolnych; miało ono obowiązywać od nowego roku szkolnego. W kanonie nie ma żadnego dzieła Witolda Gombrowicza.
Minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski nazwał to "błędną decyzją".
Rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapowiedział wówczas, że przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie nowego kanonu lektur szkolnych premier chce poznać opinie wybitnych naukowców-polonistów. Wcześniej Jarosław Kaczyński mówił, że nie wyobraża sobie, aby w kanonie lektur zabrakło dzieł m.in. Gombrowicza.
10 lipca rozporządzenie dotyczące kanonu opublikowane zostało jednak w Dzienniku Ustaw w wersji podpisanej przez Giertycha. Minister edukacji poinformował, że dostał na to zgodę premiera, oraz że nie ma nic przeciwko dalszej dyskusji nad kształtem ewentualnego przyszłego kanonu.
19 lipca premier Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej podsumowującej rok funkcjonowania swojego rządu zapowiedział powrót Witolda Gombrowicza do kanonu lektur szkolnych.
Podjąłem decyzję w sprawie rozporządzenia odnoszącego się do lektur szkolnych. I te lektury będą takie jak to zapowiadałem - nie będzie eliminacji Gombrowicza, nie będzie także tam pisarzy, których klasę można określić jako średnią, chociaż bardzo dużo napisali; to nie jest przesłanka do tego, by uznać ich jako klasyków - powiedział Jarosław Kaczyński.