PolskaGiertych rozmawiał z prezydentem o amnestii dla maturzystów

Giertych rozmawiał z prezydentem o amnestii dla maturzystów

W opinii prezydenta kwestia wyników egzaminu maturalnego nie powinna podlegać negocjacjom, ale cofnięcie tzw. amnestii dla maturzystów spowodowałoby kolejne komplikacje - wynika z komunikatu Kancelarii Prezydenta po środowym spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem.

26.07.2006 | aktual.: 26.07.2006 21:27

Zgodnie z komunikatem, podczas spotkania rozmawiano o problemach związanych z polską szkołą i tegorocznymi egzaminami dojrzałości. Prezydent wskazał również na "konieczność pilnego rozwiązania szeregu problemów związanych z polskim systemem oświaty i poziomem nauczania w polskich szkołach".

Rzeczniczka ministra edukacji Kaja Małecka powiedziała po spotkaniu, że stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie matur nie zmieniło się.

Dodała, że minister Giertych chce, aby do 4 sierpnia projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, regulującego kwestie matur, został skierowany do uzgodnień międzyresortowych.

Zgodnie z propozycją Giertycha przedstawioną w połowie lipca, każdy maturzysta, który zda co najmniej cztery z pięciu egzaminów maturalnych (dwóch ustnych i trzech pisemnych), z łącznym wynikiem egzaminu co najmniej 30% punktów, otrzyma świadectwo dojrzałości.

W ubiegłym tygodniu po spotkaniu z reprezentantami środowisk naukowych i akademickich, którzy krytykowali pomysł ministra edukacji, prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że będzie o tym z nim rozmawiał. W tej sprawie też w miniony czwartek z ministrem edukacji spotkał się premier Jarosław Kaczyński. Po spotkaniu szef rządu powiedział, że nie zakwestionuje amnestii dla maturzystów.

Tymczasem do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej zgłosiło się już kilkunastu maturzystów (z Łomży i z Poznania), którzy nie zdali matury i nie chcą "skorzystać" z amnestii. Argumentują, że wolą za rok poprawiać egzamin i nie być "naznaczonymi" amnestią.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)