PolskaGiertych: premier dąży do dyktatury

Giertych: premier dąży do dyktatury

Roman Giertych, odwołany z funkcji wicepremiera i ministra edukacji, powiedział, że premier chce rozpisania wcześniejszych wyborów, aby nie musiał się tłumaczyć przed komisją śledczą. Premier dąży do wprowadzenia dyktatury za pomocą inwigilacji i fałszywych zarzutów - podkreślił lider LPR.

13.08.2007 | aktual.: 13.08.2007 14:34

Roman Giertych powiedział, że Jarosław Kaczyński zażądał od Ligi Polskich Rodzin, aby nie poparła powołania komisji śledczej do spraw działań CBA. Zdaniem Giertycha, było to niezgodne z umową koalicyjną, a Jarosław Kaczyński ją zerwał.

Drugim powodem wcześniejszych wyborów jest, według Giertycha, niekorzystna dla Prawa i Sprawiedliwości decyzja Państwowej Komisji Wyborczej.

Przywódca LPR powiedział, że premier dąży do wprowadzenia dyktatury, próbując zdobyć poparcie sejmowe drogą inwigilacji i fałszywych zarzutów. Stwierdził, że szef rządu stara się budować państwo totalitarne.

Giertych oświadczył, że jest gotów zeznać przed komisją śledczą, jak Jarosław Kaczyński namawiał go, aby wziął udział w przejmowaniu posłów Samoobrony.

Pan angażował lub próbował angażować mnie do tej walki, jeszcze pod śmiesznymi argumentami, które pan przedstawiał mówiąc o tym, że rzekomo ja i pan jesteśmy z jednej cywilizacji, z jednej kultury, a Andrzej Lepper i jego ludzie z innej. Tego typu argumenty, panie premierze, po pierwsze są śmieszne, a po drugie nieprawdziwe - powiedział Giertych, kierując słowa do premiera.

"Metody premiera nielegalne i niemoralne"

Moje poglądy na państwo i konieczność zmian są dość bliskie, choć nie tożsame z poglądami premiera Kaczyńskiego i grupy w PiS-ie związanej z nim. Uważam, że wszelkimi możliwymi sposobami należy walczyć z korupcją, należy budować siłę państwa, podtrzymywać patriotyzm i tradycję. Jednocześnie w mojej ocenie metody zastosowane przez premiera (...) do sprawy (...) CBA w ministerstwie rolnictwa czy w odniesieniu do innych wydarzeń jak sprawa pani Barbary Blidy, to działania nielegalne i niemoralne - powiedział.

Państwo nie może zamieniać się w aparat opresji, w aparat ucisku, gdzie dowody na konkurentów politycznych zbiera się za pomocą podsłuchów, inwigilacji, prowokacji, gdzie mamy do czynienia z wykorzystaniem, a nawet budowaniem aparatu służb specjalnych (...) do celów politycznych- podkreślił Giertych. Jak mówił, przeniesienie sposobów działań służb specjalnych do rozgrywek politycznych, do kampanii wyborczych, do "zwalczania konkurentów, a nawet koalicjantów" jest działaniem całkowicie sprzecznym z fundamentami demokracji.

Roman Giertych powiedział, że gdyby okazało się, iż minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nagrywał rozmowy z Andrzejem Lepperem, to sam sobie wystawiłby świadectwo. Jeszcze tego nie było, żeby minister nagrywał ministra. Nawiązując do swych twierdzeń, że premier powiedział mu, iż ma nagrania kompromitujące polityków, Giertych nie wykluczył, że szef rządu tylko blefował.

Dyktatury powstawały w wyniku braku sprzeciwu i tego, że lekceważono pierwsze symptomy narastania pewnego zjawiska psychologicznego, które polega na wykorzystywaniu władzy w sposób nielegalny do utrzymania tej władzy - stwierdził Giertych. Dodał, że "taką opinię, mniej więcej w tych słowach" przedstawił w sobotę premierowi, uznając, że jest to być może ostatnia ich rozmowa polityczna" i ostatnia okazja, aby premier cofnął się z drogi, na którą wszedł.

Na konferencji prasowej w ministerstwie Giertych podziękował pracownikom resortu, nauczycielom i wszystkim, którzy pracowali nad zmianami w szkolnictwie.

Minister powiedział, że celem jego pracy było "przeorientowanie modelu edukacji", czyli połączenie wykształcenia z wychowaniem, a przede wszystkim wyeliminowanie przemocy ze szkół.

Dla realizacji tego celu przygotowano program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole". Giertych dodał, że w ramach programu uchwalono między innymi ustawę o mundurkach szkolnych, a dziś skierował pod obrady rządu kolejną ustawę, przewidującą między innymi utworzenie specjalnych ośrodków dla uczniów sprawiających trudności wychowawcze.

Minister edukacji przypomniał też inne dokonania, w tym wprowadzenie do szkół bramek komputerowych, uniemożliwiających wchodzenie na strony internetowe z pornografią i przemocą.

Ministerstwo edukacji kładło nacisk na wychowanie w szkołach, działało na rzecz bezpieczeństwa i porządku w szkołach. Nauczyciele dostali podwyżki, a resort skutecznie wydaje środki unijne - takie zasługi MEN pod swoim kierownictwem wymieniał Roman Giertych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)