PolskaGiertych o spotkaniu z prezydentem

Giertych o spotkaniu z prezydentem


Miniester edukacji narodowej Roman Giertych zapowiedział, że spotka się w środę z prezydentem Lechem Kaczyńskim ws. rozporządzenia dotyczącego tzw. amnestii dla uczniów, którzy nie zdali egzaminu dojrzałości.

Giertych o spotkaniu z prezydentem
Źródło zdjęć: © WP.PL | mg

26.07.2006 | aktual.: 27.07.2006 14:21

Pytany w radiowej Trójce, kiedy zostanie przygotowane rozporządzenie ws. amnestii maturalnej, minister Giertych powiedział: Czekam na dzisiejszą rozmowę z panem Lechem Kaczyńskim.

Wicepremier dodał też, że razi go "atak medialny", który nastąpił po tym, jak przedstawił w połowie lipca propozycję, by każdy maturzysta, który zdał co najmniej cztery z pięciu egzaminów maturalnych z łącznym wynikiem egzaminu co najmniej 30% punktów, otrzymał świadectwo dojrzałości. Ten atak spowodował coś co mnie niepokoi. Ta młodzież, tych prawie 50 tys. osób, które nie zdały jednego egzaminu, jest ustawianych medialnie w roli pariasów. O tym także będę rozmawiał z prezydentem - zapowiedział Giertych.

Pytany o tych maturzystów, którzy nie chcą skorzystać z amnestii powiedział, że jest to właśnie wynik tego ataku. Bo jeśli się tworzy taką atmosferę, to młodzież w którymś momencie tej presji ulega - ocenił.

Giertych odniósł się także do sytuacji w TVP, która - jak powiedział - martwi go. Media prywatne nie atakują tak bardzo LPR jak dziennik "Wiadomości" w TVP - podkreślił. Jak tłumaczył, powodem "złośliwych ataków" na Ligę jest to, że dziennikarze mediów publicznych chcą koniecznie podkreślić swoją niezależność od rządu.

Według wicepremiera, prezes TVP Bronisław Wildstein nie radzi sobie z falą udawanej niezależności, która polega na prześciganiu się w atakach na partie rządzące. Jeżeli one się nie skończą to myślę, że misja pana Wildsteina zakończy się fiaskiem - dodał. Pytany, czy po zapowiedzianym na piątek posiedzeniu Rady Nadzorczej TVP, Bronisław Wildstein może przestać być prezesem telewizji publicznej, powiedział: Niewykluczone.

Giertych odniósł się też do medialnych spekulacji na temat tego, że szefem sejmowej komisji śledczej ds. mediów, która miałaby zbadać wpływ specsłużb na dziennikarzy w ostatnich 16 latach, miałby zostać poseł PiS Jacek Kuski. PiS musiałby uzyskać do tego większość - podkreślił. Pytany, czy to oznacza, że na razie nie ma na to zgody LPR, powiedział, że takiej zgody nie ma.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)