Giertych, Kulczyk i ojcowie paulini
Dlaczego ojcowie paulini z Jasnej Góry
organizowali spotkanie Romana Giertycha z Janem Kulczykiem? Bo ten
ostatni jest jednym z największych sponsorów klasztoru, pisze
"Gazeta Wyborcza".
12.11.2004 | aktual.: 12.11.2004 06:42
Niemal każdy z 4 milionów pielgrzymów co roku odwiedzających klasztor zostawia tu jakiś grosz. Jednak prawdziwe pieniądze pozwalające remontować 600-letnie mury przepływają od sponsorów. Inicjatorem takiego myślenia (od dwóch lat) jest generał zakonu paulinów, przedtem przeor (od 1996 r.), 62-letni ojciec Izydor Matuszewski. To on otworzył Jasną Górę dla sponsorów. Nie bał się reklamować darczyńców na klasztornych murach. I pieniądze zaczęły płynąć.
Ile Kulczyk dał na sanktuarium? Mówi się o kilku milionach złotych. W 1998 r. między innym dzięki jego pieniądzom (sfinansował odnowę sklepienia) zakończono blisko trzyletnią renowację biblioteki. Dwa lata później, gdy zakończono renowację jasnogórskiej wieży, na klasztornym murze zawisła tablica z podziękowaniami dla: Kulczyk Holding, TU Warta, TP SA (w obu tych firmach Jan Kulczyk ma udziały).
W Kaplicy Cudownego Obrazu wśród tysięcy wot wisi też biała tabliczka z logo PKN Orlen. Napis głosi, że "paulini i pielgrzymi są wdzięczni Orlenowi za wspieranie Jasnej Góry".
Dużo pieniędzy na Jasną Górę przekazywali też śląscy baronowie mafii paliwowej. Paulini nie zostawiają swoich sponsorów w potrzebie. Dzięki 2 mln zł pożyczki udzielonej przez o. Matuszewskiego baron paliwowy Artur K. mógł zapłacić kaucję i wyjść za aresztu, przypomina "Gazeta Wyborcza". (PAP)