Giertych: dwa główne ugrupowania kompromitują się
Szef LPR Roman Giertych ocenił, że w
ostatnich dniach kampanii wyborczej dwa główne ugrupowania
"kompromitują się".
17.10.2007 | aktual.: 17.10.2007 21:04
Jedna partia stosuje metody rodem z Białorusi, a druga - za pieniądze załatwia sobie określone rzeczy. To jest głęboka kompromitacja obu tych ugrupowań, ze szczególnym uwzględnieniem PO - mówił Giertych.
W pierwszym przypadku chodzi o ujawnianie przez CBA nagrań operacyjnych dotyczących b. posłanki PO Beaty Sawickiej. Sawicka została zatrzymana przez CBA w momencie przyjmowania łapówki w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu na zakup działki na Helu. Została wykluczona z PO i skreślona z listy kandydatów tej partii w wyborach. Z przedstawionych we wtorek nagrań wynika, że liczyła ona także na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia.
O posłach Platformy Giertych mówił, że "są nieuczciwi, mają zły program, poziom umysłowy wskazuje na to, iż nie powinni mieć żadnego poparcia w tych wyborach".
Giertych zwrócił się z apelem do "ludzi młodych, którzy mają poglądy wolnorynkowe, którzy są za likwidowaniem biurokracji i pokonywania barier dla przedsiębiorców", by głosowali na LPR.
Jak oświadczył, spodziewa się, iż jego ugrupowanie zdobędzie w niedzielnych wyborach wynik dwucyfrowy, oscylujący pomiędzy 10 a 13 procent.
Polityk Ligi wezwał też ministra edukacji narodowej Ryszarda Legutkę do uczczenia samobójczej śmierci gdańskiej gimnazjalistki Ani. W najbliższych dniach przypada rocznica śmierci uczennicy gdańskiego gimnazjum, która popełniła samobójstwo.
Zwracam się z apelem do ministra Legutki, by w rocznicę śmierci Ani upamiętnił tę tragedię. Jej śmierć nie poszła na marne, bo zapoczątkowała okres odrodzenia polskiej szkoły, w której już jest mniej ekscesów - mówił Giertych na konferencji prasowej w Olsztynie.
Precyzował, że zmiany w polskiej szkole dokonują się dzięki jego programowi "zero tolerancji". Giertych zapowiedział także, że w najbliższych dniach wyśle w tej sprawie list do ministra edukacji.
Giertych przyjechał do Olsztyna na spotkanie z kandydatami swojej partii do parlamentu.