Giertych: albo publikacja kanonu albo rezygnuję z funkcji
Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych zapowiedział, że zrezygnuje z funkcji, jeśli nowy kanon lektur, zawierający fragmenty
"Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, nie zostanie szybko
opublikowany.
02.08.2007 | aktual.: 02.08.2007 17:17
Jeżeli ten kanon nie będzie szybko opublikowany i będą do niego jakieś uwagi, to uznam, że umowa koalicyjna została zerwana przez PiS w sposób jednoznaczny i zrezygnuję z funkcji ministra edukacji - zaznaczył Giertych. Jak dodał, kanon ogłoszony w tym tygodniu na stronach internetowych MEN "to daleko idący kompromis".
Jak mówił Giertych, po uchyleniu 24 lipca przez rząd rozporządzenia w sprawie kanonu lektur, w którym nie było Gombrowicza, "albo od pierwszego września obowiązywałby kanon minister Krystyny Łybackiej, albo musiał ustąpić w sprawie Gombrowicza".
Uznałem, że nie jest to tak ważny temat i ważny autor, żeby o niego rozbijać cały kanon lektur, który składa się z kilkudziesięciu pozycji i dotyczy wielu autorów, bardzo pożytecznych - dodał.
Jednak, zdaniem wicepremiera, uchylając poprzednie rozporządzenie premier Jarosław Kaczyński "naruszył umowę koalicyjną", gdyż wkroczył w kompetencje ministra edukacji. Jak podkreślił Giertych, przywrócenie Gombrowicza "to nie ukłon w stronę PiS, tylko ukłon w stronę polskich dzieci".
Projekt z 26 lipca został opublikowany w poniedziałek na stronie internetowej MEN. Znalazły się w nim wiersze Jana Lechonia i Kazimierza Wierzyńskiego, których nie było w rozporządzeniu podpisanym przez ministra edukacji Romana Giertycha 3 lipca. To była jedyna zmiana w stosunku do tego rozporządzenia, które uchyliła Rada Ministrów, m.in. ze względu na brak w kanonie lektur twórczości Gombrowicza.
W czwartek rzeczniczka prasowa ministra edukacji Aneta Woźniak poinformowała, że jednak na liście lektur dla liceum znajdą się fragmenty "Ferdydurke" Gombrowicza. Jak wyjaśniła, utwór ten zostanie dopisany w projekcie nowego rozporządzenia MEN do listy lektur dla szkół ponadgimnazjalnych na poziomie rozszerzonym. Zmiana ta nastąpiła w wyniku konsultacji - powiedziała Woźniak. Nie wyjaśniła jednak, kto zgłosił taki postulat.