Geremek rozczarowany wypowiedzią papieża
Niemcy, które są najsilniejszym i
najbardziej wpływowym krajem w Unii Europejskiej muszą na zawsze
zachować poczucie odpowiedzialności za historię - uważa
eurodeputowany Bronisław Geremek, nawiązując do wypowiedzi papieża
Benedykta XVI w Auschwitz.
31.05.2006 | aktual.: 04.06.2006 18:19
Niemcy muszą mieć zawsze poczucie odpowiedzialności. Po pierwsze ze względu na to, co się stało w przeszłości, a po drugie dlatego, że dziś są największym krajem w Unii Europejskiej i odgrywają szczególną rolę - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami w Brukseli Geremek, rozczarowany słowami Benedykta XVI w Auschwitz o odpowiedzialności "grupy zbrodniarzy", która zdobyła władzę nad niemieckim narodem.
Geremek zwraca uwagę na dominującą rolę Niemiec w Unii.
W Parlamencie Europejskim mamy do czynienia z daleko idącą jednością niemiecką od czasu zawiązania koalicji - powiedział Geremek. Niemcy kierują m.in. dwiema największymi frakcjami: chadecją i socjalistami.
Z drugiej strony bardzo wyraźnie zaznaczył, że Niemcy dotychczas odgrywały bardzo pozytywną rolę w integracji europejskiej, i że to jedyny kraj w Europie, w którym obecnie nie ma ekstremizmów.
Podobnie Geremek opowiedział się za przyjęciem unijnej konstytucji, na której tak bardzo zależy właśnie Niemcom.
Możemy oczekiwać, że jak tylko Niemcy przejmą przewodnictwo w UE (na początku przyszłego roku), to kanclerz Angela Merkel będzie dążyć do tego, by ten traktat został przyjęty. Być może pod inną nazwą - jako traktat zasadniczy, a nie konstytucyjny, ale zapewne z zachowaniem nowych rozwiązań instytucjonalnych, w tym nowego sposobu liczenia głosów w Radzie UE, który wzmacnia pozycje Berlina jako najludniejszego kraju - uważa Geremek.
Zdaniem Geremka, jest to "mały koszt" w porównaniu z zyskami, jakie niesie dla Europy unijna konstytucja, zwłaszcza w wymiarze polityki zagranicznej UE. Dlatego zdecydowanie popiera jej przyjęcie. Partia Demokratyczna jest jedyną nie obarczona hasłem "Nicea albo śmierć" - dodał Geremek, eurodeputowany z tej partii.
Inga Czerny