Genetyczny portret ptaków
Flamingi to krewniacy gołębi, a sokoły są bliższe papugom niż orłom. Badania genetyczne pozwoliły na odtworzenie drzewa genealogicznego ptaków - pisze Krzysztof Urbański.
12.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:36
Międzynarodowy zespół naukowców przeanalizował DNA 48 gatunków ptaków. Badania prowadził 100-osobowy zespół naukowców z 20 krajów. W pracy naukowcom pomagało dziewięć superkomputerów. Ich procesory przepracowały w sumie 400 lat.
Badania koordynowali Erich Jarvis z Duke University, M. Thomas P. Gilbert z Muzeum Historii Naturalnej w Danii i Guojie Zhang z Pekińskiego Instytutu Genetyki w Shenzhen. Badania opisuje dzisiejsze „Science".
- Aby odtworzyć drzewo genealogiczne ptaków, musieliśmy opracować nowe metody statystyczne - powiedziała prof. Warnow.
Badacze podkreślają, że większość ptaków, które znamy dzisiaj, ok. 95 proc., należy do jednej grupy Neoaves. Wszystkie pojawiły się w ciągu kilku milionów lat.
- Gdy wiele nowych gatunków pojawia się w krótkim okresie, rekonstrukcja relacji między nimi jest trudna - powiedział prof. Edward Braun z Uniwersytetu Florydy. - Nasze wyniki sugerują, że współczesne ptaki wyewoluowały w wyniku wymierania dinozaurów, ale nie możemy wykluczyć, że część rozpoczęła różnicowanie się wcześniej.
Wyniki badań wspierają teorię ewolucyjnego „big bangu" ptaków. Mówi ona, że nowe gatunki pojawiły się od 10 do 15 milionów lat po wyginięciu dinozaurów. Najwcześniejszy wspólny przodek ptaków lądowych, w tym papug i ptaków śpiewających, oraz jastrzębi i orłów był szczytowym drapieżnikiem (znajdującym się na końcu łańcucha pokarmowego). Badacze przeanalizowali historię pojawiania się takich cech jak pióra, skrzydła i zdolność do latania. Wszystkie te cechy ptaki odziedziczyły po dinozaurach.
Badania dowiodły, że kury, indyki i kaczki stanowią osobną gałąź ptasiego drzewa genealogicznego, podobnie jak strusie i kusacze, które należą do najstarszej grupy ptaków.
Krzysztof Urbański