Gen. Tuczapski odpiera zarzuty w procesie Grudzień`70
Były wiceszef MON gen. Tadeusz Tuczapski
odpiera przed sądem zarzuty "sprawstwa kierowniczego" masakry
robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r.
W czwartek Tuczapski zaczął składać wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Jest on trzecim oskarżonym - po b. szefie MON gen. Wojciechu Jaruzelskim i b. wicepremierze PRL Stanisławie Kociołku - który nie przyznał się do winy.
Tym samym proces wrócił do sytuacji z 26 lutego tego roku. Wtedy miał zacząć składać wyjaśnienia Tuczapski, proces musiał jednak zacząć się od nowa, bo po przerwie dłuższej niż 35 dni zażądało tego pięciu podsądnych. Od lutego odbyło się siedem rozpraw, podczas których ponownie odczytano akt oskarżenia i ponownie wysłuchano wyjaśnień Jaruzelskiego i Kociołka.
Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r., podczas tłumienia przez milicję i wojsko robotniczych protestów przeciw drastycznym podwyżkom cen, zginęły 44 osoby. W PRL nikogo nie pociągnięto za to do odpowiedzialności.
Oskarżonymi są: Jaruzelski, Kociołek, Tuczapski oraz czterej dowódcy jednostek wojska tłumiących robotnicze protesty. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Wszystkim grozi dożywocie. Oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy.(iza)