Gen. Polko o akcji Ukraińców: Pokazują Rosjanom, że nie mogą spać spokojnie
- Armia ukraińska prowadzi rajdy, działania dywersyjne. To przykład pokazania Rosjanom, że nie mogą spać spokojnie - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Roman Polko, który skomentował ostatni atak Ukraińców na rosyjski prom.
W wyniku ukraińskiego ataku rakietowego w porcie Kawkaz nad Cieśniną Kerczeńską trafiony został prom, przewożący kilkadziesiąt cystern z paliwem. Jednostka stanęła w ogniu, a później zatonęła.
Rzecznik marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk w rozmowie z Radiem Swoboda przyznał, że prom ten był jednym z ważnych łańcuchów rosyjskiej logistyki wojskowej zaopatrującej siły okupacyjne, głównie w paliwo i smary, ale oczywiście transportował również broń. Jak dodał, zniszczenie promu "powinno zmniejszyć potencjał wroga w miejscach, w których aktywnie angażuje się w działania wojenne".
Gen. Polko w rozmowie z Wirtualną Polską tłumaczy, że tego typu działania wpisują się w akcję dywersyjną. - Armia ukraińska prowadzi rajdy, działania dywersyjne. To przykład pokazania Rosjanom, że nie mogą spać spokojnie - mówi generał. Jego zdaniem Ukraina udowadnia, że znalazła odpowiedź na ataki ze strony Rosjan w obiekty infrastruktury krytycznej. - Tego typu działania nie mają aż takiego znaczenia jak taktyczny zwrot w Obwodzie Kurskim, ale i tak są istotne - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gen. Polko: Putin nadal nie zrozumiał, że od prowadzenia wojny są żołnierze
Ekspert skomentował także rozkaz Władimira Putina, który nakazał wojskom rosyjskim, by odbiły zajęte przez Ukraińców tereny obwodu kurskiego do 1 października. - To działanie wyłącznie propagandowe. Nie wiem, którą godzinę podał? - ironizuje gen. Polko.
- Putin nadal nie zrozumiał, że od prowadzenia wojny są żołnierze. Wołodymyr Zełenski zrozumiał to po konflikcie z Załużnym. Natomiast Putin nie. Przypomina to minioną epokę - ocenia ekspert.
- On ryzykuje ludzkim życiem. Jeżeli ceni żołnierzy, to powinien kazać zaplanować akcję, przedstawić sobie alternatywne plany, jak to będzie realizowane i to wojskowi powinni podać termin - tłumaczy gen. Polko.
- Putin marnuje w ten sposób potencjał, którym dysponował. Takie ręczne sterowanie armii, łamanie zasad sztuki wojennej nie wynika z niewiedzy rosyjskich oficerów, tylko z tego, że dowodzą politycy. Nawet na najwyższych stopniach w armii są osoby, które uzyskały stopnie wojskowe. Już pomijając edukację w tym kierunku - dodaje.
Przypominamy, że wojska ukraińskie prowadzą akcję zbrojną na terenie Rosji od 6 sierpnia. Jednostki ukraińskie w kilku miejscach wdarły się do obwodu kurskiego. Według najnowszych informacji pochodzących ze strony ukraińskiej w obwodzie kurskim ich żołnierze kontrolują ponad 80 miejscowości na obszarze 1150 kilometrów kwadratowych na terytorium Rosji.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski