Gdzie zniknął pistolet
Nowy prokurator apelacyjny w Lublinie stracił broń. Śledztwo ma wykazać, czy mu ją skradziono, czy ją zgubił - pisze w "Rzeczpospolitej" Anna Marszałek.
18.03.2006 | aktual.: 18.03.2006 08:17
- Prokurator Robert Bednarczyk jest na urlopie i odpowiedzi w tej sprawie możemy udzielić najwcześniej pod koniec przyszłego tygodnia - mówi "Rz" Cezary Maj, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, którego dziennikarka "Rz" zapytała, w jakich okolicznościach jego szef zgubił pistolet.
Z ustaleń "Rz" wynika, że niemal wszyscy w lubelskiej prokuraturze wiedzą o incydencie, bo w sekretariacie i gabinecie szefa apelacji dokonano przeszukania, by zabezpieczyć ślady ewentualnego włamania czy kradzieży. Niczego nie znaleziono, ale śledztwo wszczęto w sprawie kradzieży - zgodnie ze zgłoszeniem prokuratora Bednarczyka.
- Potwierdzam, że w naszym wydziale do walki z przestępczością zorganizowaną jest zarejestrowane śledztwo w sprawie kradzieży tej broni - mówi "Rz" Waldemar Kawalec, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, gdzie sprawa trafiła. - Będziemy badać też, czy broń nie została stracona w innych okolicznościach - dodaje.
O innym scenariuszu wydarzeń mówią lubelscy prokuratorzy. Twierdzą, że ich szef zgubił broń po spotkaniu towarzyskim. - Cała akcja ze zgłoszeniem rzekomej kradzieży i późniejszymi przeszukaniami służy wyłącznie ukryciu tego faktu - uważa jeden z nich. Zgodnie z kodeksem karnym nawet nieumyślna utrata broni jest karalna. Natomiast w razie kradzieży jej właściciel odpowiadałby tylko wtedy, gdyby udowodniono mu, że nieodpowiednio ją zabezpieczył. W tym wypadku ze zgłoszenia wynika, że broń miała zniknąć ze służbowego sejfu w prokuraturze.
Robert Bednarczyk został powołany na stanowisko szefa Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie przez ministra Zbigniewa Ziobrę w połowie lutego. Zastąpił Grzegorza Janickiego, którego minister zdymisjonował za oddelegowanie do prokuratury apelacyjnej prokuratora, który ma problemy z prawem.
Wieczorem w imieniu Zbigniewa Ziobry zadzwonił do "Rz" jego asystent zapewniając, że minister ma "pełne zaufanie do prokuratora Bednarczyka z uwagi na jego dotychczasowe osiągnięcia zawodowe". (PAP)