Gdzie i na jakich warunkach do pracy w Unii
Od rozszerzenia Unii Europejskiej przed dwoma
laty Niemcy wydały ponad pół miliona zezwoleń na pracę dla
obywateli nowych krajów członkowskich - podał we wtorek unijny
komisarz ds. pracy Vladimir Szpidla.
Mniej więcej tyle samo miejsc pracy znaleźli Polacy i mieszkańcy innych nowych unijnych państw Europy Środkowowschodniej w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji, które 1 maja 2004 roku nie wprowadziły żadnych ograniczeń na swych rynkach pracy.
W ten sposób komisarz bronił na konferencji prasowej decyzji Niemiec i Austrii, które wciąż odmawiają zniesienia restrykcji, zapowiadając, że utrzymają je do końca okresu przejściowego, czyli do 2011 roku.
Nie można powiedzieć, że Berlin i Wiedeń są przeciwko zasadzie swobodnego przepływu osób w UE - powiedział Szpidla, opierając się na zaprezentowanych przez siebie danych.
Po Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji od 1 maja także Hiszpania, Portugalia, Grecja i Finlandia w pełni otworzyły swoje rynki pracy dla mieszkańców ośmiu nowych krajów (restrykcje nie obejmowały Cypru i Malty).
Najbardziej znacząca - z racji wielkości - jest decyzja Madrytu, gdzie około 60 tysięcy Polaków już mieszkających w Hiszpanii może skorzystać z otwarcia rynku pracy.
Francja, Włochy, Luksemburg, Belgia i Dania nie otworzyły w pełni swoich rynków pracy dla przybyszów z ośmiu nowych państw, ale chcą ułatwić procedury wydawania zezwoleń albo znosić ograniczenia w sektorach, gdzie brakuje im rąk do pracy.
Holandia na razie poinformowała, że utrzymuje restrykcje. Ale rząd w Hadze planuje ich całkowite zniesienie 1 stycznia 2007 roku, pod warunkiem, że wcześniej przekona parlament.
1 maja był ważnym krokiem ku pełnej swobodzie przepływu osób w UE, która jest jedną z fundamentalnych zasad wspólnego rynku. To duży postęp - cieszył się Szpidla.
Rozmaite raporty wykazały, że otwarcie rynków pracy miało pozytywny wpływ na gospodarki tych trzech krajów, które się na to zdecydowały, a także że nie sprawdziły się obawy przed zalewem tanich pracowników z nowych krajów UE.