Gdynia. Obchody 50. rocznicy Grudnia'70. Andrzej Duda oddał hołd poległym
Gdynia. Trwają obchody 50. rocznicy Grudnia '70. W czwartkowych uroczystościach bierze udział m.in. Andrzej Duda. - Kiedy myślimy o wszystkich tych, którzy zginęli i ucierpieli, to winni jesteśmy im przede wszystkim wdzięczność za ich determinację i odwagę - powiedział prezydent.
Obchody w Gdyni rozpoczęły się o godz. 6 przy Pomniku Ofiar Grudnia'70. To właśnie tam w pobliżu stacji SKM Gdynia-Stocznia milicja oddała strzały do robotników. Kwiaty pod pomnikiem złożyli m.in. Prezydent RP Andrzej Duda, a także prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz przedstawiciele NSZZ "Solidarność".
- Jest jeszcze ciemno, ale tak to właśnie 50 lat temu było. Tak jak tu dziś stoimy, dokładnie w tym samym miejscu szli robotnicy, stoczniowcy na poranną zmianę, wezwani do pracy. Tutaj na tym moście przy stacji kolejowej Gdynia Stocznia czekały na nich czołgi i uzbrojeni żołnierze, milicja i niespodziewanie dla nikogo otwarli do nich ogień - mówił Andrzej Duda w czwartek rano przed tablicą znajdującą się przy ul. Janka Wiśniewskiego.
Podkreślił, że "to wydarzenie ma niezwykły symbol, a historycznie charakter przełomowy ze względu na to, że ludzie szli do pracy". - Nie uczestniczyli w demonstracjach, nie przyszli z zamiarem przeciwstawienia się czemukolwiek, po prostu szli zarobić na chleb dla swoich najbliższych i zginęli - stwierdził.
Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"
Obchody 50. rocznicy Grudnia '70. Andrzej Duda oddał hołd
Prezydent dodał też, że krew, którą przelały ofiary Grudnia '70, dała początek "wolnej Polsce, którą mamy do dzisiaj". - Kiedy myślimy o wszystkich tych, którzy zginęli i ucierpieli, to winni jesteśmy im przede wszystkim wdzięczność za ich determinację i odwagę - przekonywał.
Brutalne tłumienie protestów w grudniu 1970 roku miało miejsce na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga. Powodem demonstracji była podwyżka cen podstawowych artykułów spożywczych. W walkach z aparatem państwa zginęło 45 osób, a 1165 zostało rannych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Obchody 50. rocznicy Grudnia'70. Lech Wałęsa: burzyliśmy po to, by zbudować nową epokę
Uroczystości związane z obchodami 50. rocznicy Grudnia '70 zaczęły się już w środę w Gdańsku. Podczas uroczystości przemawiał m.in. były prezydent Lech Wałęsa. - Tak jak wtedy była walka z systemem, tak teraz trzeba walczyć z ludźmi, którzy burzą tamto zwycięstwo - powiedziała legenda "Solidarności".
- Los tak chciał, że w 1970 roku stałem na czele tej walki i 10 lat później, jak pamiętacie, też los postawił na mnie - dodał, podkreślając, że "tak jak wtedy była walka z systemem, tak teraz trzeba walczyć z ludźmi, którzy burzą tamto zwycięstwo".
Przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 r. na Placu Solidarności głos zabrała też prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. - Gdańsk pamięta, tym bardziej, że do dziś nie ukarano winnych tej zbrodni - mówiła.
- Nie ma słów, które otarłyby łzy matek, ojców, żon narzeczonych, synów i córek, kolegów z pracy. Wydarzenia grudnia 1970 r. w Gdańsku, Gdyni, Elblągu i Szczecinie zmieniły biografię tysięcy ludzi - oświadczyła Dulkiewicz.