Gdyby rządził PiS nie mieliby dzieci
Poseł Bolesław Piecha i inni politycy Prawa i Sprawiedliwości wpadli na kuriozalny pomysł. Chcą zakazać metody in vitro, a ludzi, którzy zdecydowali się na jej zastosowanie
wsadzać do więzienia - czytamy w "Super Expresie". Tymczasem dla milionów rodzin to jedyna metody, by mieć dzieci.
29.06.2012 | aktual.: 29.06.2012 10:08
- Energia polityków nie powinna skupiać się na karaniu za stosowanie tej metody. Zamiast tego politycy powinni stworzyć metody, które mogłyby kontrolować stosowanie in vitro - mówi "Super Expressowi" Małgorzata Rozenek (34 l.), żona aktora Jacka Rozenka (43 l.). Gdyby nie metoda in vitro, nie byłabym szczęśliwą mamą dwójki dzieci - dodaje.
Dr Piotr Lewandowski również krytycznie wypowiada się na temat pomysłu PiS. - Nasi politycy powinni iść z duchem nowoczesności, a takie niedorzeczne projekty nie powinny w ogóle ujrzeć światła dziennego, żeby nie niepokoić niepłodnych i społeczeństwa - dodaje dyrektor Przychodni Leczenia Niepłodności NOVUM w Warszawie.
Inny lekarz zajmujący się in vitro wypowiada się w podobnym tonie. - To skrajny idiotyzm. Nawet w Iranie się robi in vitro. Trzeba w końcu zrozumieć, że w tej metodzie życia się nie odbiera, a daje - mówi "Super Expressowi" ginekolog i położnik, dr n. med. Jacek Korzycki.