Gdańscy policjanci zatrzymali podpalacza aut
Policjanci z Gdańska zatrzymali 18-letniego mężczyznę. Przedstawiono mu zarzuty podpalenia dwóch aut w Gdańsku pod koniec listopada.
- Udało się nam zatrzymać 18-letniego mężczyznę podejrzewanego o podpalenie samochodów pod koniec listopada na ulicach Jeleniogórskiej i Uranowej w Gdańsku. Sprawdzamy, czy nie brał udziału we wcześniejszych podpaleniach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie podpalał przypadkowych samochodów, ale działał w konkretnym celu. Chłopak usłyszał już zarzuty podpalenia — wyjaśnia WP podkomisarz Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Funkcjonariusze wykluczyli możliwość zaburzeń psychicznych oraz piromańskiej fascynacji. Do zatrzymania chłopaka doszło w czwartek wieczorem. Oznacza to, że nie mógł być sprawcą piątkowych podpaleń w Gdańsku. Oznacza to, że Gdańsku grasuje trzech podpalaczy – zatrzymany, piątkowy oraz wrześniowy.
Do podpalenia czterech aut doszło pod koniec listopada. Dwa samochody spłonęły w Gdańsku Oruni. Kolejne pojazdy zajęły się ogniem w Gdańsku Ujeścisku. Wielkość strat podyktowana były trudnościami z przejazdem wozów strażackich. Mieszkańcy okolicznych domów z braku miejsc parkingowych pozostawili swoje pojazdy na łuku. Po obu stronach drogi. Samochody straży pożarnej nie mogły przez dłuższy czas przejechać.
Policji udało się zawęzić krąg poszukiwań dzięki nagraniom z monitoringu. Śledczy dotarli do nagrań osób prywatnych. Chłopaki za podpalenie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
