"Gazeta Wyborcza" procesuje się z TV Trwam

Nie doszło do ugody przed wrocławskim sądem między przedstawicielami koncernu medialnego Agora a Fundacją Lux Veritatis. Wydawca "Gazety Wyborczej" domaga się od właściciela katolickiej TV Trwam przeprosin i 15 tysięcy złotych na Polską Akcję Humanitarną.

Spór dotyczy wyemitowanego przez telewizję Trwam programu "Skok na SKOK-i" Wynikało z niego, że "Gazeta Wyborcza" miała domagać się od szefów SKOK-u zlecenia dużej kampanii promocyjnej w zamian za odstąpienie od cyklu artykułów na temat działalności parabankowej tej firmy.

Adwokat Lux Veritatis Krystyna Kosińska zapewniała, że materiał był rzetelny. Nie wykluczała też, że przystanie na ugodę, jeżeli padnie taka propozycja.

Obie strony złożyły przed sądem wnioski dowodowe. Chciały między innymi przesłuchania świadków, w tym redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika. Mają to zrobić sądy w Warszawie i Sopocie, bo stamtąd pochodzą świadkowie. Dopiero potem wrocławski sąd wyznaczy nowy termin rozprawy. Proces toczy się we Wrocławiu, bo w tym mieście siedzibę ma Lux Veritatis, właściciel Telewizji Trwam.