Gazeta krytyczna wobec prezydenta Iranu - zamknięta
Irańska Rada Kontroli Prasy zamknęła w sobotę dziennik "Tehran Emrooz" po tym, jak ukazał się w nim artykuł krytyczny wobec prezydenta Mahmuda Ahmadineżada - podała irańska agencja IRNA. Wydawca został wezwany do sądu za publikację - jak to określono -
"zdjęć i komentarza, które obrażają prezydenta, oraz głoszenie
kłamstw w celu poruszenia opinii publicznej" - poinformowała IRNA,
nie podając więcej szczegółów.
Jak podał Reuter, w gazecie opublikowano serię artykułów podsumowujących trzy lata rządów Ahmadineżada; m.in. skrytykowano politykę gospodarczą rządu.
"Tehran Emrooz" otwarto półtora roku temu; jej linia polityczna jest zbliżona do poglądów wyznawanych przez burmistrza Teheranu Mohammeda Baqera Qalibafa, konserwatysty, który - według analityków - jest potencjalnym rywalem Ahmadineżada w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Agencja Associated Press podała, że wiadomość o zamknięciu gazety nadeszła dzień po opublikowaniu na jej łamach tekstu o tym, że komentarze Ahmadineżada na temat wymazania Izraela z mapy świata "wydają się prowadzić do większego nacisku ze strony Zachodu na Iran i większego poparcia dla Izraela".
O tym, że powinno się "wymazać Izrael z mapy" Ahmadineżad po raz pierwszy powiedział publicznie w 2005 roku, wywołując oburzenie światowej opinii publicznej. Powtarzał to potem wielokrotnie.
Zamykanie różnych tytułów w Iranie nie jest niczym niezwykłym. W marcu dziewięciu magazynom z zakresu tematyki filmowej i życia gwiazd władze zabroniły publikacji materiałów na temat zagranicznych artystów i osób znanych.
Na początku czerwca irańska agencja informacyjna Fars została na trzy dni zamknięta przez władze z powodu "rozpowszechniania kłamstw" na temat dymisji szefa banku centralnego. Agencja jest uważana za zbliżoną do rządu.
Od 2000 roku w Iranie zamknięto ponad 100 tytułów, oskarżając je o to, że są "pionkami zachodu". Wiele z nich ponownie otwarto pod zmienioną nazwą.