Gapowicz-dłużnik trafi do rejestru dłużników
Łódzkie MPK ma nowy sposób walki z notorycznymi
gapowiczami, jeżdżącymi tramwajami i autobusami bez biletu.
Miejski przewoźnik podpisał umowę z Krajowym Rejestrem Długów,
dzięki której dane gapowiczów-dłużników mogą zostać umieszczone w
KRD. MPK wysłało już ostrzeżenie do ponad tysiąca dłużników.
Zdaniem Bogumiła Makowskiego z łódzkiego MPK, osoby, jeżdżące na gapę, są dużym problemem dla łódzkiego przewoźnika oraz czterech innych firm kontrolujących bilety. Tylko w marcu kontrolerzy MPK wystawili ponad 3 tys. mandatów za jazdę bez ważnego biletu. W tej grupie są też osoby, które zostały zatrzymane po raz kolejny. Rekordziści mają na koncie po siedem niezapłaconych mandatów.
Makowski podkreślił, że nie każdy gapowicz musi się obawiać, że jego dane trafią do KRD. Zadłużenie musi wynosić minimum 200 zł, a ten warunek spełniają dopiero osoby, które zostały zatrzymane bez biletu więcej niż dwa razy.
Także notoryczni gapowicze nie od razu trafiają na tzw. czarną listę dłużników. Najpierw osoba taka zostaje powiadomiona o planach umieszczenia jego danych w rejestrze. Od tego czasu ma 30 dni na zapłacenie mandatów.
Jak na razie takie ostrzeżenia wysłaliśmy do ponad tysiąca gapowiczów. Teraz od nich zależy, czy trafią do rejestru - dodał Makowski.
Gapowicze są także informowani o konsekwencjach takiego wpisu. Figurowanie w KRD powoduje utrudnienia lub uniemożliwia m.in. zawieranie umów z bankami, firmami pośrednictwa kredytowego czy operatorami telefonii komórkowych. (it)