Galicja domaga się poszerzenia autonomii
Wicepremier lokalnego rządu hiszpańskiego
regionu Galicia, Anxo Quintana, zwrócił się do
rządu centralnego w Madrycie z żądaniem uznania "narodowości
galicyjskiej".
Quintana, będący jednocześnie rzecznikiem radykalnego Bloku Nacjonalistów Galicyjskich (BNG), zaapelował o uznanie dwustronnych relacji z Hiszpanią, autonomii finansowej regionu oraz programu spłacenia "historycznego długu" wobec Galicji.
Na konferencji prasowej zaapelował do rządzących w Hiszpanii socjalistów oraz do centroprawicowej opozycji o podjęcie "pilnego dialogu, bez wyjątków i bez odnoszenia się do reformowanego obecnie statutu Katalonii".
Apel rządu Galicii nastąpił dzień po osiągnięciu wstępnego porozumienia przez socjalistyczny rząd premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero oraz nacjonalistów katalońskich w sprawie reformy statutu autonomicznego Katalonii.
Zgodnie z porozumieniem Katalonia będzie ściągała ponad połowę podatków zebranych na swoim terytorium poprzez utworzoną w tym celu autonomiczną agencję podatkową. Początkowo agencja ta ma funkcjonować razem z centralnym urzędem podatkowym.
Ponadto zreformowany statut gwarantuje Katalonii inwestycje publiczne proporcjonalne do jej wkładu do budżetu państwa. Tym samym rząd uznał "historyczny dług" państwa wobec Katalonii i zobowiązał się do spłacenia go w ciągu siedmiu lat.
Galicia, położona w północno-zachodniej Hiszpanii, liczy niespełna 3 miliony mieszkańców, którzy posługują się językiem galicyjskim, będącym jednym z czterech oficjalnych języków w tym kraju. Jest rejonem o rozwiniętym rybołówstwie i związanym z nim przemysłem.
Po wyborach do regionalnego parlamentu Galicii w czerwcu 2005 roku po raz pierwszy od prawie ćwierćwiecza rządy objęła koalicja socjalistów z nacjonalistami galicyjskimi z BNG.
Grażyna Opińska