"Funkcjonowanie koalicyjnego rządu to sukces Jarosława Kaczyńskiego"
Fakt, że koalicyjny rząd od roku funkcjonuje, należy do sukcesów PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Można też do nich zaliczyć dobrą koniunkturę gospodarczą i walkę z korupcją - uważają prof. Kazimierz Kik i prof. Zdzisław Krasnodębski. Zdaniem dr. Radosława Markowskiego, koalicja jest "dziwaczną konfiguracją", która prowadzi archaiczną politykę.
Politolog, prof. Kazimierz Kik podkreślił, że PiS ma przywódcę bardzo zdolnego i bardzo pragmatycznego, który brak sukcesu potrafi przemienić w sukces albo poczucie, że tak jest. Do udanych działań rządu Kik zaliczył politykę prorodzinną, m.in. becikowe, ale - jak mówi - w opinii specjalistów, takie formy pomocy są powierzchowne i nie sięgają istoty problemu.
Zdaniem Kika, PiS stosuje skuteczną socjotechnikę, dostosowaną do mentalności elektoratu nie tylko swojego, ale też LPR i Samoobrony. Elektorat ten reaguje na hasła lansowane przez rząd, przede wszystkim o charakterze antyeuropejskim. Propaganda PiS jest skierowana do tych, którym się w III Rzeczypospolitej nie udało - uważa politolog.
Zdaniem Kika, koalicja może przetrwać do końca pełnej kadencji, ale nie jest to przesądzone, bo rozpoczynają się protesty w sprawach płacowych, trzeba też liczyć się z podwyżkami cen, a w budownictwie ten proces już się zaczął. Wcześniejsze wybory są możliwe jednak tylko wtedy gdy Jarosław Kaczyński uzna na podstawie sondaży, że utrzyma po nich stan posiadania politycznego - mówi ekspert. W opinii politologa, w Polsce nie ma obecnie alternatywy dla obozu rządzącego, bo opozycja jest skłócona.
Bilans rządów koalicji należy uznać za pozytywny, a do ważnych jej osiągnięć zaliczyć walkę z korupcją i próby uporania się z komunistyczną przeszłością kraju - uważa z kolei socjolog prof. Zdzisław Krasnodębski.
Podkreśla, że w polityce zagranicznej rząd wybrał właściwą drogę wyraźnego zaznaczenia podmiotowości państwa polskiego, m.in. w stosunkach polsko-niemieckich.
Zdaniem socjologa, do sukcesów rządu należy zaliczyć też dobrą koniunkturę gospodarczą. Niektórzy powiedzieliby, że nie jest to zasługa obecnych rządów, ale być może inne rządy, które chętnie reformowałyby gospodarkę, bardzo szybko by tę koniunkturę zdławiły - powiedział.
Politolog dr. Radosław Markowski ocenia rządzącą koalicję, jako "dziwaczną konfigurację", która prowadzi archaiczną polityką. Jego zdaniem, jej działania sprawiają, że Polska traci prestiż na arenie międzynarodowej.
Markowski podkreślił, że trzy rządzące partie w 2003 i 2004 roku były albo antyeuropejskie, albo przynajmniej wstrzemięźliwe w ocenie naszego przystąpienia do UE, a teraz - jak mówi - odnoszą korzyści z akcesji. Politolog nie wyklucza wcześniejszych wyborów, choć za najbardziej prawdopodobne uznaje "normalne trwanie" rządu koalicyjnego.