Fundusz Odbudowy. Trzaskowski: Nie wolno kupować kota w worku
- Fundusz Odbudowy nie może być funduszem wyborczym PiS-u - przekazał w piątek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W telewizyjnym wywiadzie polityk komentował m.in. negocjacje Lewicy z premierem Morawieckim oraz planowane wydatki z Krajowego Planu Odbudowy.
Przypomnijmy: we wtorek rząd przyjął projekt ustawy o ratyfikacji unijnej decyzji o powołaniu Funduszu Odbudowy. 4 maja w Sejmie ma dojść do głosowania nad Krajowym Planem Odbudowy, który stanie się podstawą do wypłacenia przez UE pieniędzy dla Polski.
Od kilku dni na opozycji trwa dyskusja odnośnie do wtorkowego spotkania posłów Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim. Do sprawy w piątek w "Faktach po Faktach" odniósł się również Rafał Trzaskowski.
- Potwierdziło się to, co mówiliśmy. To jest przestroga dla partii opozycyjnych. (...) Nie wolno kupować kota w worku. My wszyscy potrzebujemy tych pieniędzy, ale one nie mogą być funduszem wyborczym PiS-u. One muszą zostać wydatkowane w sposób sprawiedliwy - przekazał wiceprzewodniczący PO.
Fundusz Odbudowy. Brak zgody na opozycji
Gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej zauważył, że polskie samorządy będę musiały zwrócić część wynegocjowanych środków. - Znaczna większość pieniędzy, z których my [władze samorządowe - przyp. red.] mamy korzystać, to są podwyżki. Nie da się np. walczyć z kryzysem klimatycznym bez wspierania miast. My i tak teraz pożyczamy pieniądze, a większość samorządów nie może się dalej zadłużać - tłumaczył w TVN24 prezydent Warszawy.
Polityk Platformy Obywatelskiej przekazał, że projekt wydatkowania zawiera "furtki" korzystne dla rządzących. - Wszędzie są podpisy małym drukiem, że PiS będzie mógł wskazywać swoje gminy i swoich ludzi. (...) Cała Europa wyda miliardy na zieloną gospodarkę. Tylko PiS da pieniądze swoim ludziom, marnując je - przekonywał.
- Politycy Lewicy nie skonsultowali tego z nami. Nie sięgnęli po nasze opinie, wyszli przed szereg. (...) My mówimy jasno: odłóżmy akceptację w Sejmie. KO złoży taki wniosek, aby odłożyć głosowanie o dwa tygodnie, aby dokończyć negocjacje. (...) A jak się negocjuje, to nie można dawać się nabierać - zaznaczył samorządowiec.
Raport NIK. Wybory kopertowe nielegalne?
Rafał Trzaskowski odniósł się w rozmowie również do raportu Najwyżej Izby Kontroli, który został ujawniony przez dziennikarzy Onetu. Według publikacji niedoszłe wybory kopertowe z 2020 roku miały kosztować budżet Polski prawie 133 mln złotych.
- Myślę, że przyjdzie za to ponieść odpowiedzialność. Potwierdził to NIK i potwierdził to sąd. Tu nie chodzi o zemstę. (...) Jeśli chcemy doprowadzić do normalności, to tego rodzaju sprawy muszą zostać rozpatrzone przez niezależny sąd - tłumaczył były kandydat na prezydenta.