Świat"FT": Zachód nie może zostawić Tunezji bez pomocy

"FT": Zachód nie może zostawić Tunezji bez pomocy

Po ataku na muzeum Bardo w Tunisie Zachód nie może zostawić Tunezji samej sobie, tym bardziej że kraj nadal płaci wysoką cenę dowodzonej przez NATO interwencji w sąsiedniej Libii, która zdestabilizowała region - napisał w komentarzu redakcyjnym londyński "Financial Times".

"FT": Zachód nie może zostawić Tunezji bez pomocy
Źródło zdjęć: © AFP | SALAH HABIBI

"FT" podkreśla, że zamach był "skalkulowaną próbą mającą na celu zdestabilizowanie Tunezji, jedynego kraju Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, który doświadczył pokojowej transformacji w następstwie arabskiej wiosny". Dziennik akcentuje, że wbrew obawom po tzw. jaśminowej rewolucji w Tunezji udało się wypracować kompromis między zwolennikami świeckiej i islamskiej wizji państwa.

Ten północnoafrykański kraj zmaga się jednak z dwoma wielkimi problemami: rosnącym zagrożeniem dżihadyzmem, co unaocznił zamach na muzeum, w którym zginęli zagraniczni turyści, i niezadowalającym stanem gospodarki - przypomina "FT".

Gazeta zaznacza, że pozycję islamskich ekstremistów, od dawna tworzących w regionie lokalne komórki, wzmocniło obalenie dyktatury Muammara Kadafiego w Libii cztery lata temu, kiedy to w ręce lokalnych bojowników wpadły dziesiątki tysięcy sztuk broni i pojazdów wojskowych.

Jeśli chodzi o gospodarkę Tunezji, to rozwija się ona w rocznym tempie ok. 3 proc. PKB, co jest niewystarczające, aby tworzyć miejsca pracy dla coraz bardziej sfrustrowanej młodzieży. "Wśród największych obaw wywołanych przez przeprowadzony w tym tygodniu atak, którego większość ofiar stanowili obcokrajowcy, jest taka, że może on pogrążyć sektor turystyczny", będący podstawą tunezyjskiej gospodarki - zaznacza gazeta.

"FT" podkreśla, że ONZ, UE i NATO powinny wspólnie opracować plan zwiększenia potencjału tunezyjskiej armii i policji, aby skuteczniej mierzyły się z zagrożeniem terrorystycznym. Społeczność międzynarodowa powinna także pomóc Tunezji uszczelnić jej południowo-wschodnią granicę, z Libią, aby zapobiec infiltracji dżihadystów i kryminalnych gangów. Niezbędna jest także pomoc finansowa w postaci pożyczek, inwestycji czy umorzenia długu.

"Zachodni przywódcy powinni zrozumieć, że wobec Tunezji ciąży na nich wyjątkowe zobowiązanie. Kraj ten jest nie tylko budującym przykładem, w jaki sposób demokracja w zachodnim stylu i islam mogą współistnieć w kraju arabskim. Ponadto nadal ponosi wysokie koszty interwencji NATO w Libii, która zdestabilizowała region; zaniedbanie ze strony interweniujących mocarstw, które nastąpiło potem, tylko zaostrzyło sytuację" - podsumowuje "Financial Times".

Zobacz także - Wstrząsające relacje uczestników zamachu

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)