Fraszyńska nie była w ciąży, tygodnik jej zapłaci
Kolorowe pismo ma nie tylko przeprosić znaną aktorkę Jolantę Fraszyńską za podanie nieprawdziwej informacji, jakoby była w ciąży, ale także zapłacić jej 20 tys. zł zadośćuczynienia - orzekł prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.
31.03.2010 | aktual.: 31.03.2010 16:44
Sąd Apelacyjny zaostrzył wyrok sądu pierwszej instancji w sprawie cywilnej wytoczonej pismu przez aktorkę.
Latem 2007 r. tygodnik "Twoje Imperium" podał, że 41-letnia dziś Jolanta Fraszyńska jest w ciąży, co zilustrowano zdjęciem mającym to sugerować. Aktorka pozwała wydawcę pisma i redaktora naczelnego o ochronę dóbr osobistych, żądając przeprosin i 120 tys. zł zadośćuczynienia za podanie nieprawdy i wykorzystanie zdjęcia bez jej zgody.
Fraszyńska argumentowała, że w wyniku publikacji straciła oferty pracy, a rodzina składała już jej gratulacje. Pozwani twierdzili, że pozwanym powinna być agencja fotograficzna, która dostarczyła pismu gotowy materiał, a jej szef już za to przeprosił. Adwokat powódki odpowiadał, że błąd agencji nie zwalnia tygodnika od odpowiedzialności.
W lutym 2009 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga orzekł, że naruszono dobra osobiste aktorki, bo sfera życia prywatnego podlega ochronie, a pismo nie powinno było zamieszczać informacji bez jej zweryfikowania. Sąd nakazał pozwanym zamieszczenie przeprosin. Oddalono zaś żądanie zadośćuczynienia, bo - zdaniem sądu - aktorka nie wykazała wystarczająco, by poniosła szkodę i by publikacja miała dla niej negatywne konsekwencje.
Apelację od tego wyroku złożył adwokat Fraszyńskiej, wnosząc o zasądzenie tym razem 50 tys. zł zadośćuczynienia. Mec. Maciej Ślusarek mówił w środę w SA, że wydawcom takiej prasy opłaca się nawet przegrywać procesy wobec oddalania roszczeń o zadośćuczynienie jak w tym przypadku lub zasądzania zbyt niskich kwot. Adwokat pozwanych wnosił o oddalenie apelacji.
SA podzielił argumenty apelacji, uznając iż powódka wykazała dolegliwości doznane na skutek tej publikacji, a pismo miało obowiązek sprawdzenia zamieszczonej informacji. Wobec uznania za zawinione naruszenia dóbr powódki, sąd uznał, że właściwa będzie kwota 20 tys. zadośćuczynienia.
Popularne postacie ekranu czy estrady coraz częściej wygrywają procesy wytaczane kolorowym pismom za naruszanie swych dóbr osobistych. Nawet celebryci mają prawo do ochrony prywatności - uznają sądy.